21

190 11 0
                                    

Właśnie leżeliśmy na jego łóżku przytulając się. Miałem zapytać.
-Yuri..
-Tak słońce?
-Czemu rozmawiasz tak z mamą?
-Tak tak znaczy jak?
-Tak chłodno...
-Długa historia.
-Mam czas.
-Dobrze więc... Kiedyś kiedy miałem dziewczynę, a matka była prze szczęśliwa, już planowała nam ślub, dzieci, dom i tak dalej. A gdy z nią zerwałem zaczęła się kłócić, że była ładna, miła, z planami na życie i jak mogłem z nią skończyć. Natomiast, gdy wydało się, że znowu z kimś jestem zaczęła mnie wypytywać. W ten sposób dowiedziała się o jego płci. Wtedy również zaczęła się drzeć jakim to ja jestem zboczeńcem żeby być z chłopakiem. Nie wytrzymywałem już powoli, więc poszedłem do męskiej szkoły i wynająłem tam pokój, bo jak widzisz pieniędzy nie brakuje... Kontakt z nią utrzymywałem głównie dla pieniędzy, często słysząc jakim to ja jestem nieudanym dzieckiem. Mając kompletnie dość odciąłem się od niej na prawie rok, w tym czasie wstąpiłem do klubu ,,fotograficznego,, ponieważ ciężko było mi znaleźć kogos kto nie chciał poznać moich rodziców, przefarbowałem się na różowo, gdyz matka nienawidzi tego koloru, zacząłem się nawet tak ubierać tylko po to by ją wkurzyć, ale odziwo mi się spodobało więc nie przestawałem. Ale jak tylko dowiedziała się o tym klubie zaczęła krzyczeć tak głośno jak nigdy, byłem dumny że aż tak wyprowadziłem ją z równowagi. Powiedziała o wszystkim ojcu, który nigdy w sumie się mną nie interesował i przestał kompletnie to robić, mógłbym powiedzieć że wręcz udawał, że mnie nie ma, że nie istnieje, a on nie ma syna. Byłem już do tego przyzwyczajony więc nie zrobiło to na mnie zbytnio wrażenia. A matka zaczęła cie wyzywac, ponieważ dość często przeprowadzałem najróżniejszych facetów na seks. Przepraszam za nią. To opowiedziałem ci w skrócie.
-Yuri... Ja nie wiedziałem.
-W porządku. Teraz już wiesz.

Rzuciłem się i ponownie mocno go przytuliłem, jednak najbardziej martwił mnie fakt że opowiadał to bez żadnych emocji, reakcji, nawet bez łez czy uśmiechu. Kompletnie nic. Zero. Ale nie będę go już męczyć pytaniami.

Podskoczyłem słysząc naprawdę głośny trzask drzwiami. Yuri powiedział, że jego matka wyszła, prawdopodobnie do pracy.
-Chcesz na chwilę zapomnieć o tej małej kłótni i po pływać?
-Tak!

Szybko wziąłem swoje kąpielówki i pobiegłem przebrać się w nie do łazienki. Gdy wyszedłem zobaczyłem chłopaka w samych spodenkach. Ale on ma ciało, taki wysportowany...

Podszedłem, a on złapał mój nadgarstek i pociągnął mnie szybko za sobą. Przebiegliśmy z pół domu, by zatrzymać się zaraz przed wielkimi, szklanymi drzwiami. Yuri szybko je otworzył i ręką machnął bym wszedł pierwszy. Zobaczyłem dość duży basem oraz jacuzzi.

-Wejdziemy najpierw tutaj?
-Em.. dobrze.

Siedzieliśmy blisko siebie w gorącej wodzie, na tyle blisko by stykać się nogami. Oparłem głowę na ramienu chłopaka, a on złapał moją twarz w dwa palce i lekko pocałował. Co oczywiście oddałem. Zaczął całować coraz namiętniej, schodząc jedną ręką na moje udo. Zaczął jechać nią coraz wyżej, dochodząc do gumki od spodenek.

-Yuri.. Tutaj?
-Tutaj.
-A..
-Jesteśmy sami, spokojnie.

Bez namysłu usiadłem okrakiem na jego kolanach, ponownie zaczynając całować. Jego ręce znalazły się na moich biodrach, lekko je ściskając. Splotłem swoje ręce za jego głową, dodając język. Tymczasem jego jedna dłoń zaczęła spadać z pleców pod moje spodenki.

Włożył powoli jeden palec, sprawiając że się spiąłem.
-Ciii~
Rozluźniłem się gdy zaczął nim lekko ruszać, ale ponownie spiąłem gdy dodał drugi. Od razu zaczął nimi powoli ruszać. Ciche posapywania opuszczały moje usta.

Natomiast gdy poczułem w sobie trzeci palec, nie mogłem powstrzymać się od jęku. Nie przestawał nimi poruszać, doprowadzając mnie tym samym do szaleństwa. Zniecierpliwiony włożyłem rękę pod jego kąpielówki.

Ten tylko się uśmiechnął i wyjął ze mnie swoje place, podnosząc mnie i lekko nakierowując na swojego członka. Którym powoli we mnie wchodził. Gdy wszedł we mnie cały, wyciąłem się w łuk, czując łzy wypływające z oczu.

Szybko je starł oraz próbując odciągnąć moją uwagę od bólu niżej, wziął się za robienie mi malinek na obojczyku i torsie. Po jakimś czasie sam ruszyłem biodrami, za które szybko zostałem złapany i to on zaczął się szybko ruszać.

Gorąca woda stała się jeszcze cieplejsza. Ja już powoli nie wyrabiałem nad jego ruchami. Ruszał się naprawdę szybko, przez co też dość szybko doszedłem. Za to on potrzebuje jeszcze chwili. Wyszło na to że oboje doszliśmy w tym samym czasie, tylko że ja po raz drugi...

_______________________________________________

Miałam zrobić, że wbija polsat ale mi się od widziało haha

A tak poza tym to scena z okładki hehe

ωнєη ωє мєт || ɴᴏᴍᴏʀᴇᴅʀᴇᴀᴍs Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz