Rozdział 23 - na walentynki ♥

3.2K 198 28
                                    

                                                      Rozdział 23  

-Może zamiast tego przełożę cię przez kolano i dam ci w tyłek?

- Może wepchnę ci kolanem jaja do gardła ?

- Jeśli chcesz bawić się tą konkretną częścią mojej anatomii, to wolałbym, żebyś użyła rąk. 

str.131

Ja:"Pieprz się".

Cole:"Robiłem to. Wolę mieć partnerkę".

str. 187

- Pościeliłeś już sobie łóżko.

- Wiem. Ale wciąż chcę, abyś w nim była.

str. 233

Cole:"Nie mogę przestać myśleć o naszym ostatnim pocałunku. Byłaś topless".

str. 315

-Kocham cię, Ali. Rozumiesz ? Kocham cię.

Zaraz co ? 

- Kochasz mnie ? 

(...)

- Puść mnie

- Nigdy więcej 

str.326

Moje ukochane fragmenty z "Alicja i lustro zombi" Gena Showalter - mam faze na tą serie :D dlatego musiałam podzielić się kilkoma tekstami głównej pary <3 

                                                Kate

Od ćwiczeń mineły 2 tygodnie. 

Archer zachowuje się dziwnie. W ogule nie rozmawiamy, widzimy się tylko na obiadach w zamku na które chodziłam z ciocią. Archer co jaki czas jezdzi obserwować wojowników zawsze jadę z nim aby spotkać się z chłopakami. Archer w ogule nie rozmawia ze mną w drodze, nawet mi nie informuje kiedy jedzie muszę się dowiadywać od Olivera. 

Właśnie jechałam w ciszy z Archerem na ćwiczenia w starych ruinach. 

Gdy tylko pojawiliśmy się z Archerem w polu widzenia wszyscy upadli na kolana jak zawsze na jego widok. 

Archer jakby ich nie zauważał zsiadł z konia i udał się do namiotu jednego z generałów.

Co go ugryzło? zadaje sobię to pytanie codziennie od dwóch tygodni. 

Chris gdy tylko mnie widzi kieruje się w moją stronę i pomaga mi zsiąść z konia.

- Dziękuje

- Nie ma za co. Książę wstał lewą nogą?

- Też bym chciała wiedzieć. 

- Dalej nie wierze, że jesteś tu.

- yhym choć mam ochotę komuś przywalić.

--*-- 

Walczyłam z chłopakami kilka godzin puki Archer nie wyszedł z generałem zapatrzyłam się w ich stronę co wykorzystał Jordan i zaatakował, zbyt pużno zauważyłam i zanim odskoczyłam jego miecz przeciął mi duł sukienki od góry uda do końca a do tego na szczęście nie głęboka długa rana na udzie. 

Nagle poczułam jak ktoś łapię mnie za ramiona, odwróciłam twarz w stronę jak się okazało Archera patrzył na ranę. Widziałam ze jest zmartwiony a jego oczy były rozszerzone popatrzyłam znów na ranę i zauważyłam ze materiał teraz odkrywał całe moje udo. Teraz Archer wpatrywał się w moją nagą skórę. Czułam dreszcz kiedy delikatnie przejechał palcami po moim ramieniu.  

Do celuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz