dio x oc! [nsfw]

504 22 46
                                    

siemka, dzisiaj mamy zamówienie z oc. Będzie trochę inaczej napisane, więc proszę o wyrozumiałość, bo to mój pierwszy raz. Nie przedłużając, poniżej wlatuje karta postaci.
Imię i nazwisko: Suzuka Chen

Wzrost: 175 cm

Waga: 48 kg

Narodowość: Japonia/Chiny

Osobowość: jest osobą która najlepiej odnajduje się w swoim własnym towarzystwie. Nie lubi przebywać z dużą ilością ludzi. Bywa wredna, ale najczęściej dla miłych osób stara się być neutralnie nastawiona, szybko się denerwuje, ale stara się tego nie okazywać, tak samo z większością innych intensywniejszych uczuć. Jest bardzo ironiczna i kocha czarny humor.

Ciekawostki:

-Jest ateistką (jest niewierząca)

-Szybko biega

-W wolnym czasie tańczy covery piosenek np Taemina (Sexuality, Criminal)

-Głos ma taki jak J ze stayc (dziewczyna w krótkich włosach)-Nie lubi przebywać z dużą ilością ludzi

-Gdy jest zdenerwowana zaciskając pięści jest w stanie pozostawiać rany po o dziwo krótkich paznokciach.

-Jest realistką

-Ma szybki metabolizm

-Nie lubi gdy ktoś jej rozkazuje, przez co czasami może jej się powiedzieć parę przekleństw

-Pracowała kiedyś jako modelka, ale z powodów zdrowotnych zrezygnowała
ofc nsfw warning ⚠️
____________________________
W końcu! Czekałaś na ten moment. Była już pora obiadowa, a to znaczyło, że wszyscy udali się do hotelu czy restauracji. Ulice Kairu były kompletnie puste. To było jak zbawienie. Wyjęłaś  z torby aparat, a obiektyw skierowałaś w stronę potężnej budowli. Może to była świątynia albo cytadela? Wszystko jedno. Będziesz miała co wspominać.

– Hej, kicia! Nie chciałabyś trochę się z nami zabawić? – mężczyzna siedzący w okolicznej knajpce wydarł się do ciebie. Jego znajomi zachichotali. Obrzydliwe. Patrzyli się na ciebie z tym swoim uśmieszkiem, który przyprawiał cię o mdłości. Tacy ludzie powinni znać swoje miejsce.

– Masz prawo do milczenia, nieprawdaż? To lepiej z niego skorzystaj – podeszłaś do niego wystraczającą blisko aby widzieć jego twarz. Twój niedoszły adorator speszył się, a ty spojrzałaś mu się w oczy. Ludzie nie znają podstawowych zasad kultury. Musiałaś mu pokazać kto tu rządzi.

Spojrzałaś na swój zegarek. Robiło się dosyć późno, a kręcenie się samemu po Kairze raczej nie było najlepszym pomysłem. Skręciłaś w pierwszą lepszą alejkę. I tak wszystkie drogi prowadzą do hotelu, w którym obecnie się zatrzymywałaś. Zaczęłaś się wdrapywać po kamiennych schodach. Były wręcz zniekształcone od użytkowania. Chciałaś chwycić za barierkę, ale twoje oczy zauważyły coś jeszcze. Tutaj wręcz roiło się od kolorowych plakatów i reklam. Agencja modelingowa przyjmująca młode turystki bez żadnego wykształcenia? To nie brzmi dobrze. Żadna szanująca się agencja nie przyjmie turystek!

Swego czasu byłaś modelką, ale musiałaś zrezygnować ze względu na powody zdrowotne. Obiektyw cię uwielbiał, a fani często przysyłali prezenty pod twój adres. Czułaś, że to była sztuka. Modeling to nie tylko pokazy mody w skąpych ciuszkach. Wszyscy wkładaliście w to serce.

Nie myśląc za wiele zerwałaś plakat. Może komuś to wyjdzie na dobrze. Machnęłaś ręką i ponownie ruszyłaś ku górze. Zamiast kolejnego schodka poczułaś czyjeś ciało.

– Przepraszam, może pan się przesunąć? – odparłaś z lekką irytacją w głosie. Nie widziałaś jego twarzy, ale jedno było pewne. Do drobnych mężczyzn nie należał. Miał ponad dwa metry wzrostu, a jego sylwetka przypominała rzeźby greckich herosów.

one shoty z jjba // [jojo's bizarre adventure] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz