#9

380 21 23
                                    

Agnes

A-Will musimy jechać do szpitala.

W- Co się stało?

A- Y/n jest w szpitalu.

W- Spokojnie ma tylko złamana nogę nic jej nie będzie Alex już jest z nią.

A- Na szczęście nic wielkiego jej nie jest.

Po skończonej rozmowie zaczęliśmy oglądać film. Po skończonym filmie Will zabrał mnie na kolację. Czuje, że coś się tam wydarzy tylko nie wiem czy pozytywnego czy negatywnego.

Ranboo

Kiedy wstałem była godzina 18 nie wiem jak to się stało, że przespałem cały dzień.
Pomyślałem, że pójdę odwiedzić Y/n.
Po około 20 minutach byłem gotowy do wyjścia.
Kiedy wszedłem do szpitala zdziwiło mnie, że nikogo nie ma na recepcji.
Więc poszedłem do sali Y/n jednak jej już tam nie było. Zapytałem o to lekarza i powiedział mi, że wyszła wczoraj ze szpitala.
Pomyślałem, że pójdę do Alex'a zaczyna mi na niej coraz to bardziej zależeć.
Kiedy byłem pod domem Alex'a zobaczyłem coś czego osobiście wolał bym nie widzieć. Mianowicie Alex uderzył Y/n.

R- Stary co ty jej robisz czym ona ci zawiniła?

Al- Żebyś wiedział co zrobiła sam byś tak postąpił.

R- Nie był bym taki pewnym rozumiem, że może cię zdenerwowała jednak to Cię nie usprawiedliwia do bicia jej.

Al- Ja już z nią nie wytrzymuje. Wynoś się z mojego domu!

Y/n tylko siedziała skulona pod ścianą i ciągle płakała. Poszłem więc do niej do pokoju i ją spakowałem. Powiedziałem sobie, że wezmę ją do siebie i będę pilnował jak nikogo innego, nic więcej złego w życiu jej nie spotka.

R- Chodź mała idziemy wynosimy się stąd. A z tobą sobie jeszcze porozmawiam.

Y/n ledno mogła chodzic musiał ją bardzo pobić. Biedna kaczuszka. Zabrałem ją do samochodu posadziłem na miejscu pasażera i pojechałem.
W domu zaniosłem ją do jej pokoju, bo zasnęła w czasie jazdy. Ja poszłem powiedzieć o wszystkim chlopakom.

R- Tommy! Toby! Chodźcie tu na chwilę tylko cicho proszę.

T i T- Stało się coś?

R- A więc od dzisiaj mieszka z nami
Y/n bo kiedy pojechałem do Alex'a zobaczyłem, że ten ją bije więc odrazu zabrałem ją do nas. Mam nadzieję, że nie będziecie mieli z tym żadnego większego problemu.

Tom- No chyba sobie ze mnie jaja robisz! Ale jeżeli ten idiota ją pobił jestem w stanie ją tu zaakceptować.

R- Tommy ciszej, bo Y/n śpi na górze. Proszę cię zrozum to, że chce jej pomóc.

Tob- Mi to tam nie przeszkadza. A teraz chłopcy zbierać się i idziemy robić streama.

Około godziny 23 zakończył się nasz stream. W międzyczasie Y/n się obudziła i też posiedziała z nami na streami. Widzowie bardzo się z nią polubili. A ja przez cały stream myślałem żeby z nią porozmawiać na temat Alex'a. Ostatecznie zrobię to jutro nie chce już jej dzisiaj męczyć.

Y/n- Ranboo mam do Ciebie pytanie.

R- Słucham Cię młoda.

Y/n- Co robiłeś wtedy u Alexa?

R- Chciałem cię odwiedzić w szpitalu ale powiedzieli mi, że wyszłaś już więc domyśliłem się, że jesteś u Alexa więc tam poszłem.

Y/n- Rozumiem a mam prośbę.

R- Mów dziecino a nie przedłużacz wszystko.

Y/n- Czy możemy jutro pojechać do Alex'a po resztę moich rzeczy?

R- Oczywiście, a teraz chodz pojdziemy się już położyć.
Chłopcy do łóżek!

T i T- Dobrze tato!

Poszedłem położyć się do łóżka. Y/n przyszła i położyła się u mnie w łóżku nie wiedziałem dlaczego przyszła do mnie ale nie chciałem już z jej o nic wypytywać i po prostu dałem jej spać.

R- Dobranoc Księżniczko.

Chyba zaczyna się zakochiwać.
___________________________________

Jest i 9 już rozdział. Jestem dumna, że tak dużo już ich napisałam. Nie sądziłabym, że kiedyś napisze książkę która będzie miała tyłu rozdziałów. Mam świadomość, że nie jest to jakoś mega dużo jednak w moim przypadku gdzie wszystko nudzi mi się po 15 minutach jest to duży wyczyn.

|Dream Smp| Wszystko Na Opak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz