#12

334 19 1
                                    

Y/n

Poszliśmy spać bardzo późno było koło 4 nad ranem. Dlatego wstałam koło godziny 12. Okazało się, że Tommy i Toby robię streama wiec ubrałam się szybko i poszłam do nich przywitać się z widzami.

Y/n- Hejka wszystkim!

Tom- A kto tu się obudził.

Y/n- No ja nikt inny tu nie przyszedł.

Poszłam do kuchni zrobić śniadanie dla siebie i pomyślałam, że pójdę trochę pobiegać bo jednak został niecały miesiąc wakacji więc trzeba troszkę nadrobić kondycje i figurę. Około godziny 13 wyszłam z domu pobiegać.

Ranboo

Kiedy wstałem było po 13 troszkę się wczoraj zasiedzielismy przed telewizorem i teraz są tego konsekwencje. Kiedy spojrzałem obok Y/n już nie było pewnie wstała pierwsza jak zawsze. Poszłem do chłopaków którzy skończyli właśnie streama.

R- Hej widzieliście może gdzieś Y/n?

Tob- Mówiła, że idzie pobiegać i wyszła przed chwilą.

R- No okej dzięki.

Poszłem do kuchni żeby zrobić wszystkim obiad czyli zamówiłem pizzę. Po koło 15 minutach wróciła
Y/n z pizzą tłumacząc, że spotkała po drodze dostawcę.
Więc zaczęliśmy jeść pizzę. Po skończonym posiłku udaliśmy się wspólnie do Agnes żeby pogratulować jej zaręczyn, bo jak się okazało Tommy o wszystkim wie ale jak zawsze nikomu nic nie mówi.

Y/n

Bałam się strasznie tej konwrontacji. Mam nadzieję, że Aga nie jest już na mnie wściekła. Co prawda nie będę się z powrotem do niej wprowadzać, bo mieszkanie z tymi kluskami którzy ciągle jedzą pizzę nie jest złe jednak ma swoje minusy. Przez całą drogę myślałam tylko o tym jak piękny musi być pierścionek Agi.
Po około 20 minutach byliśmy pod jej domem. Toby z Tommy'm kłócili się o to kto będzie pukał i w momencie gdy Ranboo ich uspokajał ja zapukałam do drzwi. Chłopcy spojrzeli na mnie z pogardą w oczach.

A- Część wszystkim.

Y/n- Hej!

Weszliśmy do środka i udaliśmy się do salonu.

Y/n- Aga mogę zobaczyć twój piercionek?

Dziewczyna odrazu pokazała mi swoją dłoń. Pierścionek był cudny miał srebrną obróbkę i śliczny diament na środku. Już nie mogę doczekać się ich wesela. Jestem taka podekscytowana.

R- A myśleliście już nad świadkami?

A- Ja już myślałam, bo w sumie dużego wyboru nie mam jedynie Y/n i Niki ale chyba wezmę Y/n, bo jednak z nią nam się dłużej.

W tym momencie mnie zamurowało nie sądziłam, że po tym wszystkim ona będzie chciała mnie jako świadkową na jej ślubie.

A- Y/n czy zechciała byś być moja świadkową?

Nie potrafiłam wkusztusić z siebie żadnego słowa. Nawet Ranboo próbował mnie przywrócić na ziemię jednak było to nie do zrobienia. Nagle zaczęłam panikować bo zauważyła, że Tommy'ego i Toby'ego nie ma w salonie a znając ich zawsze coś odwalą. Zauważyłam to tylko dlatego, że nikt nie pospieszał mnie z doborem decyzji.

Y/n- Ranboo gdzie są chłopcy?

R- O boże na prawdę ich nie ma trzeba ich znaleźć.
Tommy! Toby! Chodźcie tu natychmiast.

I w tym momencie rozległ się wielki huk który dobiegał z kuchni. Odrazu wiedzieliśmy że to sprawka chłopaków. Jednak co oni zrobili? Wszyscy pędem ruszyli w strone kuchni.

__________________________
Mamy i 12. Przepraszam, że nie było wczoraj rozdziału jednakże nie miałam czasu po prostu na napisanie go ale dzisiaj już jest.

|Dream Smp| Wszystko Na Opak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz