0.2 #16

185 7 0
                                    

Dream

Wróciłem do domu po specerze. Byłem zmęczony. Postanowiłem że zadzwonię do Alexa.
Po paru sygnałach odebrał.

D- Hej Alex.

A- Clay co się stało?

D- Eh... Nie potrafię z nimi wytrzymać.

A- To może przyjęć do nas jesteśmy w Polsce przez 2 dni jutro mamy koncert o 17 więc się wyrobisz proszę cię.

D- No okej idę zamówić bilet i się spakować. Papa bigQ

A- Pa Clay.

Po tej krótkiej ale jakże fascynującej rozmowie postanowiłam kupić bilet na samolot który będzie najszybciej i postanowiłem polecieć do chłopaków i do Agi oczywiście. Była 19:48 najbliższy samolot był za godzine a dokładnie o 20:45 (aut. Masz normalna godzinę chociaż raz (nie pytajcie))
Zacząłem się więc pakować. Zajęło mi to około 25 minut więc miałem czas jeszcze żeby dojechać na lotnisko. Wziąłem trochę pieniędzy i postanowiłem zamówić taksówke. Po około kolejnych 25 minutach byłem już na lotnisku. Czekała mnie jeszcze odprawa i mogłem wsiadać do samolotu.
Kiedy byłem już w środku czekało mnie 5 godzin lotu więc musiałem się czymś zająć. Napisałem szybko do Alex'a, że jestem już w samolocie i postanowiłem troszkę się zdrzemnąć.

***

Po 3 godzinach spania obudziłem się i spojrzałem na zegarek który wskazywał że zostało mi jeszcze 2 godziny lotu. Pomyślałem, że porobnie coś na telefonie. I tak zleciała mi kolejna godzina na przeglądaniu Instagrama i Twittera. Zobaczyłem, że Alex mi odpisał żebym mu napisał jak będę zaraz lądował to po mnie przyjedzie. Napisałem mu więc że koniec lotu jest za jaką godzinę ale jeszcze mu napisze.
Nie wiedziałem co mam robić, więc postanowiłem się przejść po samolocie tak konkretniej to do toalety.
Po załatwieniu swoich spraw wróciłem na miejsce i oznajmili że za 15 minut będziemy lądować napisałem więc do Alex'a. Chłopak odpisał, że już będzie się zbierał i powinien być nie długo na lotnisku.
Kiedy wylądowaliśmy poszedłem szukać Alex'a. Trochę głupio, że nie powiedziałem o niczym naszej parce ale trudno przynajmniej mają cały dom dla siebie.
Po chwili przybiegł do mnie Alex. Poszliśmy więc do samochodu i pojechaliśmy do nich do hotelu. Jak mi opowiadał wszyscy są pijani więc musimy wejść cicho żeby ich nie obudzić.
Kiedy podjechaliśmy pod hotel Alex wziął moje walizki i zaniósł do pokoju.
Pierwsze co zrobiliśmy po przyjściu to umyliśmy się i poszliśmy spać. A przynajmniej taki był zamiar. Jednak kiedy mieliśmy iść już spać do pokoju weszli Tommy z Tubbo i zaczęli krzyczeć żebyśmy się z nimi napili. Długo nie musieliśmy się zastanawiać wzięliśmy po piwie i zaczęliśmy pić.
N

iedługo później wszyscy poszli spać. Ja zostałem w pokoju Alex'a, bo dla siebie mogłem wykupić dopiero rano. Chłopak nie mógł zasnąć widziałem, że czymś jest zmartwiony. Nie chciałem mu przeszkadzać ale po chwili sam się odezwał.

A- Clay myślisz, że jutrzejszy a właściwie dzisiejszy koncert wypali?

Tak było już po 1 a my dalej nie spaliśmy.

D- Bedzie super mówię ci.

A- Mam taką nadzieję.

Po tej rozmowie chyba był spokojniejszy i oboje zasnęliśmy.

____________________________________

Jest kolejny. Nie wiem kiedy pojawi się następny rozdział, bo nie mam weny teraz.

XoXo
          <3

|Dream Smp| Wszystko Na Opak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz