Y/n
To co powiedział Ranboo było bardzo miłe z jego strony i w ogóle. Na moją odpowiedź nie musiał długo czekać.
Y/n- Wiesz Ranboo jesteś bardzo miły i to co teraz powiedziałeś było strasznie urocze i oczyścić, że tak
I w tym momencie chłopak mnie pocałował. Oddałam pocałunek odrazu. Wszyscy na około zaczęli klasak i gwizdać ale dla mnie się to nie liczyło liczyliśmy się tylko my cały inny świat nie istniał.
R- Oficjalnie jesteś tylko moją sarenką
Y/n- A ty tylko moim łosiem.
Tom- Ej to teraz tylko ja nie mam drugiej osoby. Halo co to ma być. Jesteś najprzystojniejszy z was wszystkich nie licząc Y/n oczywiście, bo jej to nikt nie przebije a mimo to wciąż nie mam drugiej osoby. Chyba trzeba się wybrać do klubu.
Zaczęliśmy się smiać. Mimo, że miał rację nie chciałam tego przyznać. Siedzieliśmy tak jeszcze z 2 godziny. Około godziny 4 nad razem poczułam się zmęczona chłopcy urządzili sobie "małą imprezę".
Y/n- Łosiu chodź idziemy już spać proszę.
Namawiałam mojego chłopaka jak to cudnie brzmi. Jedno on chyba nie chciał ze mną iść.
Y/n- Ranboo jest to kaczki złotej 4 rano idizmy spać.
Było mi źle, że na niego nakrzyczałam jednka tylko wtedy by ze mną poszedł spać.
R- No dobrze sarnko idziemy.
Chłopak pomógł mi wyjść do śpiwora przytulił mnie i zasnęliśmy. Wstałam o 8:47. Jako, że dzisiaj wracamy do domu postanowiłam posprzątać śmieci które zostawiliśmy a wzasadzie to chłopcy podczas wczorajszej imprezy. Po 30 minutach wszystko było posprzątane. Chłopcy wstali chwilę później. Kiedy oni zaczęli się ogarnąć ja w w tym czasie posprztałam w napiotach i wszystko poskładałam zanosząc rzeczy do samochodu.
R- Mamy jakieś tabletki przeciw bólowe.
Y/n- Niestety ale będziesz musiał przeżyć bez.
R- Eh... A przytulasa chociaż mogę?
Y/n- Nie
R- Ej no dlaczego co zrobiłem.
Y/n- No przypomnij sobie co zrobiłeś.
R- Nie wiem oświeć mnie.
Y/n- Porozmawiamy jak sobie przypomnisz.
Ranboo
Nie miałem pojęcia o co jej może chodzić. Próbowałem sobie coś przypomnieć jednak ostatnie co pamiętałem z wczoraj to było kiedy siedziałem przytulony już z MOJĄ DZIEWCZYNĄ a późnij nic film się urwał. Musiałem coś wtedy zrobić. Postanowiłem poczekać aż wytrzeźwieje i może coś sobie przypomnę.
R- Tommy wiesz może co zrobiłem, że Y/n jest teraz na mnie zła?
Tom- Oj stary to masz przekupciane jeżeli nie wiesz.
R- No to mi pomogłeś.
Tom- Zapytaj Toby'ego, bo on nie pił więc może wie
Poszedłem więc do Toby'ego z nadzieją, że nie spał jeszcze wtedy i mi pomoże.
R- Hej Tob wiesz może o co Y/n ma do mnie problem. Mówiła, że coś zrobiłem ale nie wiem co.
Tob- Nie jestem pewnie czy ci pomogę, bo akurat poszedłem spać ale słyszałem krzyki i kiedy się obudziłem usłyszałem, że Y/n chciała iść spać a ty po prostu tańczyłeś dalej i olałeś ją kompletnie. Dopiero po tym jak na ciebie krzyknęła poszedłeś z nią spać. Później wydaje mi się, że już zasnąłeś a ona do ciebie mówiła jak bardzo cię kocha.
No to mam przesrane pomyślałem i poszedłem przemyśleć swoje zachowanie. I to jak mam ją przeprosić.
_____________________________
Zbliżamy się ku końcowi zostały jesteszcze 4 rozdziały.
CZYTASZ
|Dream Smp| Wszystko Na Opak
Fanfictionksiążka związana jest z Ranboo (czy jakoś tak) nie do końca wiem kim on jest mogę jedynie to wywnioskować z opowiadań osobiście go nie oglądam jednka dużo o nim słyszę także zapraszam #1 Ranboo- 14.05.21 #1 Tommy- 01.06.21 #1 Willburscoot- 25.09.21