02. #1

226 17 2
                                    

Y/n

Dzisiaj odbyło się zakończenie roku szkolnego. Stałam się absolwentka. Wszyscy byli tacy dumni. Nie miałam zbyt wielu przyjaciół w tej szkole wiec nie było mi szkoda.
Po zakończonymspitkaniu wróciliśmy do domu. Jak się późnij okazało Tobby miał dla nas jakąś wiadomość.

Tob- Chciałem powiedzieć, że rozstałem się z Karl'em. Znaczy to on ze mną zerwał. A teraz przepraszam ale pójdę do pokoju.

Poszłam za nim żeby z nim porozmawiać.

Y/n- Hej... Wiem, że za pewne nie chcesz ze mną rozmawiać, ale chciałam z Tobą porozmawiać. Nie masz nic przeciwko?

Tob- Nie, no jasne siadaj. Nie sądziłem, że po tym co powiem ktoś będzie chciał rozmawiać.

Y/n- Po ostatniej sytuacji boje się zostawiać cię samego w pokoju. Ale to nie jest powód dla którego chciałam z tobą porozmawiać.

Tob- A więc o co chodzi?

Nie wiedziałam jak mam go o to zapytać. Widziałam, że chłopak jest załamany tym co się stało a to o co zapytam zdołuje go jeszcze bardziej.

Y/n- Jeżeli nie chcesz odpowiadać to nie musisz pamiętaj ja cię do niczego zmuszać nie będę.
A więc powiedz mi dlaczego Karl z tobą zerwał? Nie układało wam się czy jak?

W oczach chłopaka zobaczyłam zły starał się je pochamować.

Y/n- Chodź przytul się możesz się wypłakać.

I chłopak rozpłakał się na dobre. Widziałam, że strasznie boli go to zerwanie.
Płakał tak z dobre 2 godziny. Kiedy się uspokoił postanowiłam z nim jeszcze raz porozmawiać.

Y/n- Już możesz mi powiedzieć?

Tob- T-tak. Chodzi o to, że...

Chłopak nie zdążył powiedzieć, bo do pokoju wszedł Karl z Nick'iem. Odrazu wiedziałam już o co chodzi.

K- Przyszedłem po swoje rzeczy.

Widziałam, że chłopak zaraz znowu będzie płakał dlatego też ja postanowiłam porozmawiać z Karl'em.

Y/n- Okej zabieraj swoje rzeczy i proszę Cię wyjdź.

Jak powiedziałam tak i chłopak zrobił.

Y/n- Nie musisz mi już nic mówić wszystko już wiem. Zostawić cię teraz samego?

Tob- Jakbyś mogła...  Obiecuję, że nic sobie nie zrobię.

Y/n- Trzymam cię za słowo.

Uśmiechnęłam się do chłopaka i wyszłam. W salonie siedziała cała reszta.

Y/n- Chyba sami się domyślacie dlaczego Tobby nie jest z Karl'em.
Pomyślałam, że może zrobimy mu wymyślony ślub z jego największą miłościa.

Tom- Poczekaj ale, że kto jest jego największą miłością?

R- Eh... Tommy ty jak zawsze nic nie wiesz to oczywiste, że gotowanie.

Y/n- Żadne z was nie ma racji. To pszczoły są jego największą miłością.

R+Tom- Aaaaaa to ma sens.

Y/n- To co wy na to?

R+Tom- Jestem za!

Zaczęłam się śmiać z nich.

Y/n- A teraz Tommy idzie do Tobby'ego do pokoju spać. A my też już pojdziemy do siebie.

Wzięłam chłopaka za rękę i poszliśmy na górę.
Poszłam wziąść prysznic kiedy wróciłam chłopka leżał już umyty w łóżku.

Y/n- Ale, że jak?

R- Prysznic na dole muszko.

Y/n- Okej to ma sens. Dobranoc.

R- Eh... Dobranoc.

_______________________
No to mamy rozdział, że tak to ujmę drugiego sezonu. Kto czeka na więcej?
XoXo.

|Dream Smp| Wszystko Na Opak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz