- Co się stało - Zapytał rozbawiony Rigel kiedy zobaczył czerwonego Draco, siedzącego przy stole Slytherinu, który wyglądał na zawstydzonego, oraz Blaise, który najwyraźniej próbował się nie śmiać. - On...On....To. Draco jąkał się zarabiając tym mały chichot od Blaise'a.
- Kim on jest, Draco? - Zapytał Rigel ignorując Blaise'a.
- Szalonooki. Ja....Prorok Codzienny.... fretka.
Nagle Blaise zakrztusił się sokiem, śmiejąc się tak mocno, że całe jego ciało się trzęsło, podczas gdy Rigel nadal wyglądał na zdezorientowanego,
- Co?
Kiedy Blaise w końcu przestał się śmiać, wyjaśnił: Draco wyśmiewał się z Wesleya, ponieważ jego ojciec był w gazecie. Kiedy Wesley obrócił się do niego plecami, Draco próbował rzucić na niego zaklęciem, ale Szalonooki był na miejscu, i zmienił go w fretkę.
Oczy Rigela rozszerzyły się, a Blaise znowu zaczął się śmiać. - C-co.
Draco wyglądał na jeszcze bardziej zawstydzonego, wiedząc, że Rigel również był blisko śmiechu.
Miał rację, kiedy Rigel nie mógł już tego znieść i przyłączył się do śmiechu Blaise'a, obaj śmiali się bardziej niż kiedykolwiek.
Thomas Gaunt, który cicho czytał i jadł, natychmiast podniósł głowę, a jego usta uniosły się na chwilę w górę, słysząc śmiech Rigela.
- Fretka? - Zapytał rozbawiony Rigel.
Draco spojrzał na nich gniewnie, kopiąc ich w nogi, sprawiając, że przestali się śmiać i jękneli z bólu. "Zamknij się. To nie jest zabawne!"
"... On podskakiwał w powietrzu." - dodał Blaise.
Rigel i Blaise patrzyli na siebie przez kilka sekund - obaj znów śmiali się histerycznie, przez co Draco jęknął.
••
Thomas Gaunt podniósł głowę znad książki w dłoniach, kiedy Rigel Black wszedł do biblioteki. Próbował przezwyciężyć swoją małą sympatię do chłopca i był pewien, że mu się udało, ale gdy tylko Rigel był w pobliżu - jego nadzieja została zmiażdżona.
Rigel, nie zauważając go, starał się nie przytulać granatowej bluzy z kapturem, którą miał na sobie, ponieważ biblioteka jakoś zamarzła.
Odpowiednio skinął głową bibliotekarzowi i podszedł do półek z książkami, starając się wyglądać, jakby szukał książki.
Kiedy był pewien, że bibliotekarz już go nie widzi, przeszedł do działu zastrzeżonego. „Alohamora". Wyszeptał i otworzył drzwi.
Brwi Toma zmarszczyły się. Czego Rigel tak bardzo chciał od sekcji zastrzeżonej, że robił to pod nosem bibliotekarza?
CZYTASZ
FILOFOBIA / TMR + HJP
FanfictionPhilophobia- strach przed zakochaniem się.\ ❝ Nie rozumiesz ". " Nie chodzi o to, że nie może kochać ..." „Chodzi o to, że się boi" Nie możesz mnie kochać. Jestem kurzem i brudem... niczym więcej". Tom nie odwrócił od niego wzroku i odpowiedz...