| PRAWIE |

715 52 10
                                    

Tom spojrzał podejrzliwie na chłopca, który nagle zamilkł . – Rigel? Zapytał, przykuwając jego uwagę. Rigel westchnął i zapytał: "Czy wiesz, jak to jest się zakochać?"

Tom spiął się. "Um... tak." Odpowiedział z wahaniem.

Próbując zignorować sposób, w jaki pękło mu serce, Rigel zapytał: „Jak to jest?"


- Cóż... - westchnął Tom, nie wiedząc od czego zacząć. „Zrobiłbyś wszystko, aby ta osoba się uśmiechnęła, nawet robiła rzeczy, których nie chcesz. Czujesz się przy niej bezpiecznie i chronisz ją przed wszystkim, nawet jeśli oznacza to poświęcenie się. Czasami... kiedy robią błąd, zapominasz o tym natychmiast, gdy tylko zobaczysz, że się uśmiechają... a najgorsze jest to, że czasami nie odwzajemniają twojej miłości. Ale to jest w porządku. Widzenie ich z kimś innym cię rozbija, ale jeśli to czyni ich szczęśliwymi , to wszystko, o co możesz poprosić".

"Myślę, że się zakochałem." Rigel wyszeptał prawie niesłyszalnie.

Tom poczuł, że serce mu pęka, ale przybrał fałszywy uśmiech.

Milczeli przez kilka sekund, aż Tom zapytał: „Czy on cię uszczęśliwia?"

"Tak." - powiedział cicho Rigel, patrząc na chłopaka obok niego, który miał oczy utkwione w gwiazdach.

"Cieszę się z twojego powodu." - wyszeptał Tom, nie spuszczając oczu z gwiazd. – To wszystko, o co kiedykolwiek prosiłem.

"..Nie sądzę jednak, że on czuje to samo."

Tom w końcu spojrzał na niego, prawie gubiąc się w jego zielonych oczach. „I to jest w porządku. Czasami musisz przejść przez złamane serce, aby znaleźć osobę, która cię naprawi".

Rigel milczał. Ich twarze znajdowały się cale od siebie i oboje czuli, jak ich serce wali w piersi.

Tom przez kilka sekund patrzył na usta Rigela, zastanawiając się, czy pochylić się, czy nie.

Założył za ucho kosmyk włosów, który opadł Rigelowi przed oczy i zaczął się pochylać.

Ich usta ocierały się o siebie, gdy Rigel instynktownie odsunął się, wyrywając Toma z oszołomienia.

— O rany... ja... Tom potrząsnął głową. "Tak mi przykro-"

"W porządku." - powiedział Rigel, pędząc do schodów, które sprowadziły go na dół. "Muszę już iść."

Tom skinął głową, obserwując, jak odchodzi.


Westchnął i niespokojnie potarł twarz. Co on w ogóle myślał?!

Rigel właśnie przyznał się, że jest zakochany, więc dlaczego w ogóle zawracał sobie głowę próbą pocałowania go?!

Oczy Toma rozszerzyły się nieznacznie, teraz zdając sobie sprawę z tego, co się właśnie stało.

Prawie pocałował Rigela.

Skulił się, myśląc o tym, jak niezręczne będą teraz rzeczy.


Następnego dnia Remus i Syriusz wymienili spojrzenia, oboje zauważyli sposób, w jaki ich syn i Tom unikali nawzajem swoich oczu.

– Wy dwaj się nie pieprzyliście, prawda? – zapytał Syriusz.

Remus klepnął męża w głowę, podczas gdy Rigel zakrztusił się sokiem, a oczy Toma rozszerzyły się komicznie.

"Nie!" wykrzyknęli jednocześnie Tom i Rigel, oboje rumieniąc się.

Syriusz nadal wyglądał podejrzanie.

Rigel wstał bez słowa i wyszedł z kuchni, zostawiając ich samych.

"Więc, co właściwie stało się z tobą i moim synem?" Syriusz spojrzał na Toma, który próbował się odwrócić, czytając proroka dnia.

– Nie mam pojęcia, o czym mówisz.

••


"...i to... Rigel, czy ty w ogóle słuchasz?" – zapytał Remus, zatrzymując się w połowie zaklęcia, które próbował wyjaśnić swojemu synowi, który poprosił go o pomoc.

Rigel wyrwał się z zamyślenia i odwrócił wzrok od kominka, na który się gapił. "Co?"

Remus zmarszczył brwi z niepokojem. "Czy coś jest nie tak?"

— Nie, oczywiście, że nie... — Rigel urwał, kiedy Tom wszedł do biblioteki, chwycił książkę i od razu wyszedł. – Nie. Nic się nie stało. Powiedział cicho ze łzami w oczach.

On nienawidził go.

On nienawidził poczucia bycia w miłości.

On nienawidził fakt, że ktoś złamał by mu serce prędzej czy później.

On nienawidził go.

Ale najważniejsze; On nienawidzi faktu, że nie może tego zatrzymać.

.. było jednak za późno i wiedział o tym.

Był zakochany w Tomie Riddle i to go przerażało bezgranicznie.

– ...Rigel? – zapytał zmartwiony Remus, wyrywając go z zamyślenia.

"Tak?"

– Ostrożnie. Wyglądasz, jakbyś miał się zakochać. – droczył się Remus, wstając i podchodząc do miejsca, w którym siedział jego syn, aby usiąść obok niego.

Rigel zamarł.

Remus, widząc to, wyglądał na zmieszanego. Potem jego oczy się rozszerzyły. - Ri, czy coś się między wami wydarzyło?

Rigel potrząsnął głową.

Remus skinął głową. "Chcesz o tym porozmawiać?"

Rigel ponownie potrząsnął głową, sprawiając, że Remus westchnął, ale skinął głową ze zrozumieniem.


FILOFOBIA / TMR + HJPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz