„TO ON! ZATRZYMAM GO!"
„Miej miłosierdzie! NIE MÓJ HARRY!"
„ODEJDŹ GŁUPIA DZIEWCZYNO!"
"PROSZĘ, BŁAGAM CIĘ."
"AVADA KEDAVRA."
Rigel natychmiast wstał, oddychając ciężko i zlany potem. Od kiedy miał koszmary?
Jęknął i wyszedł z łóżka, patrząc na dwóch pozostałych śpiących chłopców, pragnąc bardziej niż czegokolwiek, żeby spał tak, jak oni.
Westchnął i wyszedł z pokoju do pokoju wspólnego, siadając na kanapie przy kominku i bawiąc się swoim naszyjnikiem, który zawsze nosił, odkąd dostał go od Toma.
Pot na jego ciele narastał z każdą sekundą, więc po prostu zdjął koszulę i bez emocji spojrzał na kominek.
••
Tom zamrugał kilka razy w szoku, kiedy zauważył bez koszuli Rigela przy kominku, rozglądającego się w zamyśleniu. "Rigel?"
Rigel mruknął pytająco, nie odwracając wzroku od kominka.
Tom podszedł i usiadł na kanapie najbardziej oddalonej od niego, nie chcąc przeszkadzać jego myślom, ale jednocześnie chcąc pomóc. "Co jest nie tak?"
"Nic." Rigel odpowiedział szybko, ponownie majstrując przy swoim naszyjniku.
- Wygląda na to, że coś jednak jest nie tak...
"Dlaczego tu jesteś?" Rigel przerwał mu chłodno, w końcu patrząc na niego i składając przed nim ręce.
- Nie mogłem spać. Zwykle schodzę do komnaty tajemnic, kiedy nie mogę spać, ale widziałem cię tutaj samego i zacząłem się martwić.
Rigel nawet nie zadał sobie trudu, aby zapytać go o komnatę tajemnic. "Martwić?" Zaśmiał się: „Zaufaj mi, to nie szkodzi twojemu horkruksowi. Możesz odejść".
Tom zmarszczył brwi, ale mimo to skinął głową. "Jak sobie życzysz." Powiedział i wyszedł z pokoju wspólnego, patrząc na chłopca, który znowu wpatrywał się w kominek, ostatni raz, a potem wyszedł.
Rigel westchnął i położył się na kanapie. - Dlaczego Tom tak się martwił o cholernego horkruksa? Czy nie ma ich o jakieś 5-6 więcej? On myślał.
- Powinieneś już zrozumieć, że inni ludzie się o ciebie troszczą. Głos Toma odezwał się w jego głowie, przez co prawie podskoczył.
- Jestem zbyt zmęczony, by założyć tarcze okultystyczne, Riddle. Więc proszę, uprzejmie proszę, wyjdź z mojej głowy.
Nie mogę. Twoje myśli są przywiązane do moich - zauważył Tom, jakby to było oczywiste.
Rigel westchnął. Zamknął oczy i skupił się na swojej magii, ale był jakoś zbyt słaby, przez co jego oczy gwałtownie się otworzyły. Czy koszmary naprawdę odbiły się na nim tak bardzo?
'Skup się.' Głos Toma powiedział w jego głowie: „Usuń negatywne myśli o tym, co się wydarzyło i spróbuj skupić się na swojej magii".
Rigel zmarszczył brwi, trochę zszokowany faktem, że Tom nie wspomniał o swoich koszmarach, przez co poczuł się... odważył się to powiedzieć - zrelaksowany.
Wziął głęboki oddech i odłożył wszystkie myśli o swoim koszmarze na bok i pomyślał o swojej magii, uśmiechając się, gdy czuł, jak działa.+
'.. Dziękuję .' Głos Rigela odezwał się w głowie Toma tuż przed tym, jak założył swoje tarcze okulemencyjne.
CZYTASZ
FILOFOBIA / TMR + HJP
أدب الهواةPhilophobia- strach przed zakochaniem się.\ ❝ Nie rozumiesz ". " Nie chodzi o to, że nie może kochać ..." „Chodzi o to, że się boi" Nie możesz mnie kochać. Jestem kurzem i brudem... niczym więcej". Tom nie odwrócił od niego wzroku i odpowiedz...