„Kiedy życie daje Ci złote jabłko, nie szukaj w nim robaka, bo jeśli on w nim jest, wyjdzie we właściwej chwili, by Cię czegoś nauczyć."
Spędzanie czasu w saunie było jednym z ulubionych zajęć Jungkooka. Teraz mógł podzielić się tym z kimś innym.
Pierwszy raz nie siedział sam z głupim turbanem z ręcznika na głowie. Mimo, że nie wiedział po co jest on potrzebny.
Z tego co pamiętał z wymiany w liceum to Europejczycy w saunie siedzieli w strojach kąpielowych, ręcznikach lub po prostu nago. Dziwne jak w każdym zakątku świata ta sama rzecz robiona jest inaczej.Nie zmieniało to jednak faktu, że Jimin wyglądał uroczo w swoim turbanie.
Klapnął sobie nonszalancko na głowie starszego i obserwował go. A raczej słone kropelki spływające po jego czerwonej twarzy.-Dlaczego ludzie chodzą do sauny? - chłopiec nie rozumiał. Po co tak się katować? Nie żeby nie miał do czynienia z wysokimi temperaturami.
Kiedy dwie gwiazdy zbliżały się do siebie robiło się bardzo gorąco jednak można było się do tego przyzwyczaić.
Na ziemi wszystko wyglądało inaczej. Temperatura była zmienna przez co ciałko Jimina nie było nigdy gotowe na nowy dzień. Raz upał, raz deszcz, a nawet silny wiatr który nie raz powodował, że blondynka zwiało z parapetu.-To... Sauna jest zdrowa. Stymuluje układ odpornościowy, pomaga się odprężyć, redukuje zmęczenie czy stres. To taka forma terapii. Myślę, że tak to można nazwać. - czarnowłosy spojrzał do góry z uśmiechem. - Fajnie jest po takiej saunie wejść do zimnej wody. Ale dzisiaj tego nie zrobimy.
-Innym razem?
-Dokładnie.
Obaj spędzili miło czas. Nie tylko w saunie. Zjedli obiad nad jeziorem, obejrzeli film w plenerze i zjedli masę przekąsek.
Pomalowali fragment ściany domu od strony ogrodu. Kook pozwolił w końcu Jiminowi namalować kwiaty i gwiazdy by było radośniej.
A na zakończenie dnia oglądali gwiazdy słuchając cykad.
CZYTASZ
My fairy friend || Jikook
ФанфикJungkook jest ogromnym mężczyzną z jeszcze większym sercem. Jego marzeniem jest złapanie do słoiczka spadającą z nieba gwiazdkę. Słoiczka zwanego sercem. „Radość jest równie ulotna jak spadająca gwiazda, która w jednej sekundzie przecina wieczorne...