„Przecież wszystkie gwiazdy zachodzą o świcie, prawda? Chociaż niektórzy z nas pragnęliby, żeby ranek nigdy nie nadszedł."Każdy mijający dzień w towarzystwie Jimina był jeszcze lepszy od poprzedniego.
Młody mężczyzna nie mógł się nadziwić jak ten mały wróżek potrafił napsocić i sprawić, że nie ponosił żadnych konsekwencji.Jeon nie miał przecież serca karać go za rozlany sok, okruszki na dywanie...
Nawet tony brokatu mu nie przeszkadzały.
A był on dosłownie wszędzie.Niezręcznie zrobiło się kiedy zaraz po kąpieli okazało się, że ręcznik świeżo wyjęty z szafki również jest obsypany świecącym pyłkiem.
Mokre ciało jest podatne na ten kolorowy specyfik...Czy Koo był zły?
Oczywiście, że nie.
Wraz z Jiminem śmiał się do rozpuku.
Nazwał się kulą dyskotekową przez co później musiał przez kilka godzin tłumaczyć wrozkowy czym jest kula, czym jest dyskoteka i w końcu do czego włoży kula dyskotekowa.Jednak było warto.
Mimo wieczornego sprzątania nowej porcji brokatu.
CZYTASZ
My fairy friend || Jikook
FanfictionJungkook jest ogromnym mężczyzną z jeszcze większym sercem. Jego marzeniem jest złapanie do słoiczka spadającą z nieba gwiazdkę. Słoiczka zwanego sercem. „Radość jest równie ulotna jak spadająca gwiazda, która w jednej sekundzie przecina wieczorne...