Gwiazdy Nie Mają Wstydu

87 14 2
                                    

„Małe gwiazdy zawsze świecą, podczas gdy wielkie słońce zachodzi"

To co Kook kochał to odprężająca, pachnąca kąpiel z pianką i bąbelkami. Był to jego rytuał. Miał wtedy czas sam dla siebie. Dla nikogo innego.

Do czasu.

Jimin uwielbiła siadać czarnowłosemu na brzegu wanny i paluszkiem przebijać bańki mydlane. Nie obchodziło go to, że jego przyjaciel był nagi. Blondynek zajęty był czymś innym. A kiedy dowiedział się, że bańki można robić nie tylko podczas kąpieli... Jimin oszalał na ich punkcie. A by nie siedzieć samemu wkradał się Jungkookowi do łazienki, siadał na brzegu wanny i puszczał kolorowe, przezroczyste piłeczki. Nadal nie wiedział jak to było możliwe, że one powstawały. było to dla niego tak nieprawdopodobne jak to, że małe kurczaczki stają się mniej atrakcyjnymi ptakami, które według jego opinii strasznie krzyczały i były nieco przygłupawe.

Kook leżał zanurzony w wodzie starając się nie czerwienić za bardzo. Nie wiedział jak ma wyjaśnić blondynkowi to, że sytuacja jest dla niego dosyć krępująca. Już nie chodziło o to, że wróżek siedział na wannie. Raczej o to, że czasami wgapiał się w niego bezwstydnie nie rozumiejąc, że jest to niewłaściwe. Najwidoczniej wróżki żyły całkowicie inaczej, a kąpiel w towarzystwie nie była u nich niczym krępującym.

I wszystko byłoby naprawdę bardzo niewinne gdyby nie fakt, że oczy wróżki sięgały dalej niż te ludzkie. Dzięki temu Jimin wyraźnie widział również to co i pod pianą.

My fairy friend || JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz