Po wydarzeniach spod domu Zbigniewa Stonogi, ojciec Mateusz wiedział, że będą chcieli go zabić. Musiał się ukryć. Podlasie wydawało się odpowiednim miejscem. Pomylił się. Pierwszego dnia udał się do tutejszej parafii. Okazało się, że na Podlasiu żyje mężczyzna, który twierdzi, że jest Jezusem Chrystusem. Kiedy ksiądz zanegował te brednie, wieśniacy najpierw go ukamieniowali, a potem zamknęli w piwnicy jednego z nich.
Po tygodniu zjawiło się dwoje ludzi.
- Szczęść Boże, proszę księdza. Nazywam się Józef Śnieżka, a to moja koleżanka, Beata Szydło. Bardzo nam przykro, z powodu tego co się ojcu wydarzyło. Wypuścimy oczywiście księdza, ale mam jeszcze jedną propozycję.
Chcieli, żeby Mateusz w imieniu Kościoła Katolickiego pobłogosławił organizację Igrzysk. Ten się nie zgodził i w ten sposób znalazł się Domu Przygotowań.
Kiedy zaprowadzili go do garderoby, stwierdził że nie przebierze się z sutanny. Trzy minuty postanowił poświęcić na chrystianizację strażnika z łukiem. Potem trafił do boksu, obejrzał filmik Józefa Śnieżki, a następnie uklęknął do modlitwy, wpatrując się w zegar.
Dziewięć minut.
Znajdujący się w sąsiednim boksie Cejrowski, ubrany był w strój, w którym przypominał Indiana Jonesa. Wyciągnął z kieszeni czerwoną chustę i zawiązał ją na czole. Miał już plan. Był przygotowany. Od razu po wjechaniu na górę, chciał pobiec do Kiełbasy Dobroci, chwycić jakiś plecak, nóż, może trochę jedzenia i uciec tak szybko, jak potrafi. Kto jak kto - pomyślał. Ale akurat ja mam szansę na przeżycie. Spojrzał na zegar.
Osiem minut.
Tymczasem Jezus Chrystus był w boksie już od godziny. Kręcił się w kółko, wciąż nie mogąc uwierzyć, że to dzieje się na prawdę.
Był bezsilny. Kiedy jego ojciec dowiedział się, że upozorował swoją śmierć, zablokował mu wszystkie moce. Nie mógł teraz nawet latać. Uklęknął na podłodze i zaczął się modlić. Nic to nie dało. Teraz był tylko człowiekiem. Tylko człowiekiem.
Siedem minut.
Aleksander Jabłonowski miał przewagę nad innymi. Kiedy strażnicy wyprowadzali go z celi, usłyszał ich rozmowę. Była prowadzona po rosyjsku, ale bez trudu zrozumiał o co chodzi. Mówili o karabinie. W centrum okręgu (który, z nieznanych wtedy jeszcze mężczyźnie przyczyn, nazywali "Kiełbasą"), utworzonego z boksów uczestników, będzie znajdował się karabin . I Jabłonowski miał zamiar go zdobyć. Kiedy z garderoby zaprowadzono go do boksu, zaczął śpiewać:
- Mur jest wysoki i mocny, za murem jest drzewo i gwiazda. Drzewo oplata mur korzeniami, gwiazda obgryza kamień jak mysz. Na... - Wiszący przy suficie telewizor, włączył się. Dźwięk zagłuszył głos Aleksandra. - Jak można mi przerwać! - To mówiąc, zdjął buta, po czym rzucił nim w ekran. Ten pękł i spadł na ziemię. Wściekły Jabłonowski zaczął kopać w urządzenie. Przez to nie wiedział, ile czasu zostało do rozpoczęcia Igrzysk.
Sześć minut.
Gowin wpatrywał się w tą liczbę z przerażeniem. Podszedł do ściany po prawej i zapukał w nią.
- Zbigniew, jesteś tam?
Odpowiedź uzyskał po chwili:
- Nie.
- Ziobro, musimy coś zrobić.
- Przecież powiedziałem, że mnie nie ma.
- Jeśli chcemy przetrwać musimy... - Przełknął ślinę. - Musimy współpracować.
Prezes Solidarnej Polski zaśmiał się.
- Ty i ja? Żarty sobie robisz?
- Przecież sam chciałeś tu przyjechać ze mną.
- Tak - odpowiedział Zbigniew. - Bo wiedziałem, że będzie trzeba zabić Szydło. Chciałem w to wrobić ciebie. W ten sposób pozbyłbym się was obu i przejął dowództwo w rządzie.
- Ty sukinsynie... - syknął Jarosław.
- Teraz to już bez znaczenia. Nie ma ratunku dla żadnego z nas.
A więc jestem sam - pomyślał Gowin. I zawsze byłem. W jego oczach zabłysły łzy. Zdawał sobie sprawę, z tego jaki był samotny. Po każdym posiedzeniu Sejmu, wracał do domu i płakał w poduszkę. Każdy chciał go wykorzystać albo oszukać. Jestem sam - powtórzył. Ale poradzę sobie. O tak. Poradzę sobie. Spojrzał na zegar.
Pięć minut.
![](https://img.wattpad.com/cover/269181637-288-k564332.jpg)
CZYTASZ
OPOWIEŚCI Z SEJMU - TOM 2: IGRZYSKA ŚMIERCI, KOD KACZYŃSKICH I ILLUMINATI
Mystère / ThrillerNa Podlasiu zorganizowane zostają Igrzyska Śmierci. W Polsce trwa kryzys polityczny, z kolei PiS pragnie wyłonić nowego lidera partii. Illuminaci poczynają kolejne kroki do przejęcia władzy nad światem, tylko czy jest wśród nich jakiś zdrajca? W wal...