Dwie zakończone ostrymi pazurami łapy stanęły na podmokłej ziemi. Emma zsunęła się z grzbietu Laguny, a błoto zabrudziło jej buty, nieprzyjemnie cmokając pod nogami.
- Fu - mruknęła. Zaraz po niej wylądowały bliźniaki. Nie minęła chwila, a Szpadka z wielkim bananem na twarzy zepchnęła Mieczyka ze smoka. A chłopak zaczął się w nim tarzać.
- Czasem ich nie rozumiem - stwierdziła Laguna. Brunetka przytaknęła jej krótkim ruchem głowy.
- Dobra, ruszamy się - zarządził Czkawka - Viggo jest jeszcze na plaży.
- Ale chyba nie musimy wszyscy go obserwować - zauważyła Astrid - wystarczą dwie osoby. A reszta w tym czasie sprawdzi wyspę.
- Dobry pomysł - przyznał szatyn - To ty z Heaterą się tam zaszyjecie. Jak zobaczycie coś podejrzanego to...
- To mamy ci o tym powiedzieć - wtrąciła Heatera - Wiemy.
- Chodźmy już - pośpieszyła ją Astrid. Po chwili obie zniknąły za drzewami zostawiając resztę jeźdźców.
- Ale my chcieliśmy iść! - zaprotestował Mieczyk próbując choć trochę oczyścić się z błota. Po chwili jednak dał sobie sobie spokój.
- Dzielimy się na dwie grupy - kontynuował Czkawka kompletnie ignorując blondyna - Jak zwykle bliźniaki idą z Emmą. Smoki zostają tutaj. Powinny odpocząć.
- Chętnie - zgodziła się Laguna znajdując sobie miejsce przy wysokim drzewie. Reszta smoków poszła w jej ślady.
Grupy rozdzieliły się zaraz potem od razu kierując się w przeciwne strony.
Jeśli niedawno Emma narzekała na upał, to teraz zdążyła się przekonać że błoto podczas chodzenia po lesie potrafi być o wiele gorsze. Nie dało się postawić kroku bez poślizgu, zapadnięcia się czy wywrotki. Brunetka trzymała się blisko drzew, czasami łapiąc się gałęzi. Za to bliźniaką maź była nie straszna i już byli nią pokryci od stóp do głów.
- A to nie skały? - zapytał Mieczyk wskazując palcem na prześwitujacy fragment góry.
- Zaraz będzie trzeba sie cofać - podsumowała Szpadka - Co nie Emma?... Emma?
Odpowiedział jej cichy szept. Brunetka skupiona mruczała coś pod nosem.
- Znaleźć w morzu to, czego nie ma tu?...Nie. A może w lesie? By znaleźć... - dziewczyna westchnęła. Jak mogła zapomnieć treści zagadki?
- ...Emma? - Szpadka tupnęła nogą, a spod jej butów rozległ się głośny cmok.
- Co?
- Ta góra to ślepy zaułek, prawda?
- Tak... Chwila, nie. By znaleźć w górach! Tak, tak tak! - wykrzyknęła Emma.
- To wracamy! - podsumowała blondynka ciągnąc za rękę swojego brata.
- Ale Emma idzie w drugą stronę - zaprotestował Mieczyk.
- Przecież...
- Chodź - ponaglił ja brat - Zostajemy w tyle.
Rodzeństwu udało się dogonić brunetkę dopiero przed samymi skałami gdy ta schowała się uważnie obserwując grupę łowców stojacych przy wejściu do jaskini. Zażarcie o czymś dyskutowali. Jednak z takiej odległości nie szło wyłapać o czym mówią.
- Muszę się tam dostać - oznajmiła Emma szeptem - Wydaje mi się, że to jedyne przejście na drugą stronę.
- A co zrobimy z łowcami? - zainteresowała się Szpadka.
CZYTASZ
Smocza Siostra /Jws (Zakończone)
FanfictionEmma żyjąca dotąd spokojnie na ukrytej smoczej wyspie nieoczekiwanie wpada w wir przygód, niebezpieczeństw, wikingów i smoków. Opowieść pisana na podstawie filmu "Jak Wytresować Smoka" i serialu "jeźdźcy smoków na końcu świata"