Rozdział 25

764 25 2
                                    

- Do balu został tylko tydzień - siedziałam razem z Emily w salonie.
- Też nie mogę się doczekać - powiedziałam podekscytowanym głosem.
- Czego ? - usłyszałam głos Severusa. Akurat wszedł do pomieszczenia trzymając w ręku kieliszek z winem.
- Balu, a poza tym nie za wcześnie na picie ? - powiedziała Emily.
- A to niby dlaczego ? - Severus podniósł prawą brew do góry.
- Nie zamierzam dyskutować, daj nam jakieś galeony. Idziemy szukać sukienek - powiedziała.
- Nie, nie trzeba - powiedziałam.
- Właśnie, że trzeba. Niech wie, że życie z kobietą nie jest łatwe - odpowiedziała Emily.
Severus przewrócił oczami wychodząc z salonu. Po chwili wrócił z sakiewką pełną galeonów. Podał mi ją po czym usiadł w fotelu.
- Nie wydajcie wszystkiego - powiedział opierając głowę na oparciu fotela.
- Tak, tak - powiedziała Emily.
- Zakładaj płaszcz, idziemy na pokątną - dodała patrząc na mnie. Uśmiechnęłam się i wstałam z kanapy. Przeszłam do pokoju i wyjęłam mój płaszcz. Narzuciłam go na siebię po czym wróciłam do salonu.
- Już ? - spytała.
- Mhm - mruknęłam i podeszłam do Severusa.
Wyjęłam z jego ręki kieliszek po czym wzięłam łyka.
- To widzimy się wieczorem - powiedziałam delikatnie całując jego policzek. Oddałam mu kieliszek i poszłam za Emily. Wyszłyśmy na błonia Hogwartu.
- Złap mnie za rękę - powiedziała kobieta. Zrobiłam to co powiedziała i po chwili poczułam jak się teleportujemy. Stałyśmy na pokątnej przed sklepem Madame Malkin. Weszłyśmy do środka gdzie od razu podeszła do nas starsza kobieta.
- Witajcie kochane - powiedziała.
- Dzień dobry - uśmiechnęłam się siadając na małej kanapie.
- Przyszłyśmy poszukać jakiś sukienek na bal bożonarodzeniowy - powiedziała Emily.
- Oczywiście, która pierwsza - spytała kobieta.
- Idź ty ja się jeszcze zastanawiam nad krojem - powiedziałam widząc wzrok wampirzycy. Kiwnęła głową i stanęła na podest.
- Myślałam nad czernią lekko błyszczącą, z dodatkami róż - powiedziała. Spojrzałam na nią lustrując wzrokem.
- Czerwień, najprostrza skukienka, bez dodatków - powiedziałam.
- Myślisz ? - usłyszałam cichy głos Emily.
- Zaufaj mi - uśmiechnęłam się.
- Czyli jak będzie ? - spytała Madame Malkin trzymając w ręce szkicownik i ołówek.
- Mogę - spytałam podchodząc do niej.
- Oczywiście - odpowiedziała. Podała mi narzędzie pracy patrząc na mnie z uśmiechem. Zaczęłam szkicować. Po około 10 minitach miałam szkończony szkic.

- Myślę, że tak będzię dobrze - powiedziałam z uwagą przyglądając się moiej pracy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Myślę, że tak będzię dobrze - powiedziałam z uwagą przyglądając się moiej pracy.
- Jest cudowna - powiedziała Emily. Uśmiechnęłam się i przekręciłam na następną kartkę. Zaczęłam szkicować i po pewnym czasie miałam już gotowy projekt mojej sukni.
- A ja chciałabym coś tego typu - powiedziałam pokazując kolejną pracę.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
,, Eliksiry oczami Weasleya " - Severus Snape x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz