40

716 29 5
                                    

-To nie jest śmieszne Nadia-powiedział poważnym głosem Matczak

-Jest-powiedziałam przez śmiech

-Już?-zapytał zirytowany chłopak

-Hahahaha jeszcze momencik-powiedziałam i wciąż śmiałam się do utraty tchu

-Jak skończysz to pogadamy-powiedział brunet i poszedł w stronę sali od historii

-A tobie to co?-zapytał zdziwiony Wyguś wraz ze Szczepanem, którzy pojawili się znikąd

-A tam, nic takiego-w końcu się opanowałam i spojrzałam na przerażonych chłopaków

-A wam to co tym razem?-zapytałam zdziwiona i wyjęłam butelkę wody z plecaka

-Czemu nic nam nie mówiłaś?-zapytali wciąż przerażeni chłopacy

-Ale czego wam nie mówiłam?-zapytałam się lekko zdziwiona i zaśmiałam się pod nosem popijać wodę z butelki

-Że masz malinke

-zakrztusiłam się wodą i byłam lekko zdezorientowana, popatrzyłam na chłopaków i podałam im moją odkręconą butelkę wody. Pobiegłam w stronę łazienki i podeszłam szybko do umywali wraz z lustrem sprawdzając czy przypadkiem ci debile nie blefowali, ale nie, nie blefowali i serio miałam to gówno na szyi, ale, jakim cudem przecież ja z nikim nic nie...-patrząc w lustro na arcydzieło, które tylko jedna osoba mogła mi zrobić więc połączyłam szybko fakty i dotarło do mnie, że Matczak to zrobił,-ale ja nawet tego nie pamietam kurwa-powiedziałam na głos i byłam zażenowana całą sytuacją, ale nagle moi przyjaciele wparowali do łazienki i zaczęli się rozglądać czy nikogo oprócz nas tu nie ma.

-Jakiś zbok ci to zrobił?-zapytał troskliwie Krzysiek

-Możesz nam powiedzieć, jesteśmy przyjaciółmi pamiętaj stara-powiedział Wygański

-Popatrzyłam na nich i powiedziałam-Matczak

-No to mówiłem, że zbok-powiedział Szczepan i zaśmiał się patrząc na arcydzieło Michała

-Ale kiedy on ci to zrobić i jak do tego doszło-zapytał bardzo zaciekawiony Franek

-Po sobotniej imprezie, ale najgorsze, że w niedziele ja kompletnie tego nie widziałam czaicie? i nawet tego nie pamietam

-Masz jakiś podkład albo korektor czy mam zadzwonić do Zośki lub, któreś z dziewczyn?-zapytał Krzysiek stojąc za mną i przyglądać się temu w lustrze

-No kurwa ja bym nie miała, stary ja wszystko mam-powiedziałam i schyliłam się do plecaka po moje narzędzia

Jesteśmy tylko przyjaciółmiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz