Zadzwonił budzik rano. Szybko się zebrałem, ubrałem w mundurek i wyszedłem z pokoju. - Huh, Tenko-nii? Myślałem że będziesz spać jeszcze. - Zdziwiłem się jego obecnością w barze.
- Taaak.... Bo przecież poszedłem spać.....
- Muszę zaprzeczyć, Shigaraki Tomura nie spał zeszłej nocy w ogóle.
- .....idź spać Tenko.
- Rany spokojnie, pójdę spać gdy wyjdziesz. - Wstał. - Chciałem cię zobaczyć za nim pójdziesz do UA na pierwszy dzień.
- Heh~ - Przytuliłem go a potem wyszeptałem mu do ucha. - Dzięki~
- Pamiętaj o zasadach.
- Tak, tak, żadnych bliższych przyjaciół, jedynie Toshi i Kacchan. Nikogo nie zapraszać bo mój kuzyn gdy wraca do domu lubi mieć ciszę i spokój. Ja i Hitoshi poznaliśmy się tak, jak wie o tym moja ciocia. No i żadne z nas nie ma darów.
- Dobra. Też nie wpadaj w kłopoty, żebym nie musiał wymyślać wymówek czy sposobów aby ktoś mnie nie rozpoznał. - Poczochrał mnie po głowie.
- Tak, to do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
Wyszedłem i pojechałem autobusem niedaleko szkoły.
Zu🥰: Hej Toshi, gdzie jesteś?
Toshi🐱: Idę do szkoły, a ty?
Zu🥰: Już pod szkołą, myślałem że się spotkamy ;_;"
Toshi🐱: Spotkajmy się na przerwie obiadowej, nie czekaj na mnie
Zu🥰: No okey.... :c
Toshi🐱: Nie smutaj tak, wolę jak się uśmiechasz 🥺
Zu🥰: No ok
- Oi! Deku!
- Huh? Hej Kacchan! - Uśmiechnąłem się.
- Z kim piszesz?
- Z Hitoshim, pytałem go kiedy przyjdzie.
- Tch, nie lubię go.
- Nawet go nie poznałeś, Kacchan..
- Ale za często z nim piszesz.
Dostałem powiadomienie, szybko przeczytałem „Nie mogę się doczekać aż znowu go zobaczę 😊” oczywiście chodziło mu o mój uśmiech. Jednak schowałem telefon do kieszeni. - Dobra..
- No i tak lepiej. Minus tego że jesteśmy w zupełnie innych klasach, jest taki że nie będziemy razem wracać i nie będę mógł cię pilnować na zajęciach żebyś na innych nie patrzył z tym swoim podekscytowaniem.
- ...
Prowadził mnie dalej i pod salą się pożegnał. - Przyjdę po Ciebie na lunch.
- Myślałem że może usiądę z ludźmi z klasy, wiesz.. Żeby się zapoznać.
- Zapoznasz się z nimi kiedy indziej, będziesz siedział ze mną. Narka, idę żeby się nie spóźnić. - Pocałował mnie w policzek i odszedł.
- Pa.. - Wyszedłem do klasy. Usiadłem w jednej z przednich ławek, a po dzwonku wszedł nasz nauczyciel.
- Witam klaso, jestem waszym wychowawcą oraz nauczycielem odpowiadającym za wasze od dzisiaj najczęściej odwiedzane miejsce, pracownie. Jak pewnie niektórzy z was wiedzą, inni może nie, nasza praca jest niezwykle ważna dla bohaterów. Tworzymy ich stroje, gadżety i wiele więcej. - Rozdał coś do pierwszych ławek. - Weźcie sobie jeden plan i przekażcie dalej. Po za oczywistymi lekcjami jak literatura, biologia, angielski, matematyka, historia, wasza klasa ma najwięcej zajęć dodatkowych. Projektowanie, często nazywane plastyką, ponieważ wygląd waszych stroi czy połączenie kolorystyczne jest ważne. Dodatkowe zajęcia angielskiego specjalnie do fachu, głównie słówka i takie tam nudy. Programowanie, mechanika, no i najważniejsza pracownia. Pracownia nie jest miejscem żadnych zajęć, tam będziecie wykorzystywać swoje umiejętności do tworzenia gadżetów, czasem dla samego stworzenia aby wypróbować dany pomysł, czasem dla waszych kolegów i koleżanek z klas bohaterskich. Mimo że większość przedmiotów podstawowych nie jest dla was bardzo ważna, to oczekuję że będziecie trzymać się najlepszych ocen.
CZYTASZ
Traitors
FanfictionIzuku Midoriya, chłopak prześladowany od skończenia piątego roku życia i dowiedzenia się że nie jest obdarzony. Jego idol, All Might, zostawia go pewnego dnia na dachu. Chłopak siedzi tam do późna, myśli aby skoczyć. W końcu to robi, jednak okazuje...