Pov Izuku Midoriya
- Oj nie wkurzaj się na Mei, to tylko mały wybuch - stwierdziłem siedząc w pokoju i dokończając projekt szkolny. Jedyny problem jej chodzenia do szkoły zamiast mnie nawet nie polegał na nadrabianiu sprawdzianów czy coś, tylko na jej braku wiedzy o czymkolwiek czego się uczę na inżynierce.
- Wiesz jak to śmierdzi??
- Chyba się przyzwyczaiłem. Ciesz się że udało mi się ją przekonać, że dziwniej się zachowuje bo ciągle myślę o sekretnym projekcie.
- Tsa..
- Kiyo, podasz mi śrubokręt?
- ..jaki?
- Średni, pomarańczowy - nie patrzyłem na niego aż podał mi zły. - Nie ten Kiyota.
- Jest pomarańczowy.
- To żółty - poprawiła go Himiko.
- Widzisz? Oraz żółty nie jest prosty.
- Prosty?
- Chodzi o końcówki, nie patrzyłeś jakie śrubki mi dajesz?
- Co to ma do tego?
- ...dobra, nie ważne - rozejrzałem się po podłodze - tam jest.
- Ok już idę - wstał po niego. - Po co ja ci tu daje się wykorzystywać w ogóle?
- Bo nie chce ci się robić lekcji, dzięki - wziąłem tym razem odpowiedni śrubokręt.
- A Neito i Toshi?
- Zwykle robimy wspólnie. Po za tym, my pracujemy cały czas w szkole jako kreci.
- No, a skoro Dabi i Shiga są nadopiekuńczy, to Izuku musi nadrabiać ze mną swoje lekcje, abym chociaż udawała że wiem o czym będę mówić.
- Dobrze że jest to grupowy projekt - nie wiem czy wierze, ale złożyłem ręce jak do modlitwy dziękując czemuś tam na górze.
- Tsa, może się za bardzo nie wy głupie. Byłoby gorzej gdybym miała udawać brata bo używa daru w szkole.
- Racja.
- Hej dzieciaki, kończcie już z tymi eksplozjami bo niedługo ma przyjść Kuro z sushim - stwierdziła Big Sis Magne.
- Nie powoduje eksplozji, ale jasne - chytrze się uśmiechnąłem.
- W końcu, koniec pracy niewolniczej dla mnie - brunet wstał szczęśliwy.
- Może i na dziś.
- Kiyota, masz sprawdzian - stwierdziła dorosła dość poważnie na co ten jęknął z niechęci. - Izuku, Shiga poprosił abyś do niego przyszedł jak skończycie.
- Oh, jasne, dzięki Magne - zabrałem się za sprzątanie po pracy, a dorosła wyszła.
Wziąłem sushi moje i kuzyna, po czym do niego przyszedłem.
- Hej Tenko - zamknąłem za sobą drzwi - chciałeś żebym przyszedł.
- Tak, pomyślałem że może chcesz spędzić trochę wolnego grając.
- Nie chcesz się przyznawać innym że nie umiesz ogarniasz na tyle anglika, mam racje?
- Jak nie chcesz to nie musisz, jeez - udał że jest obrażony.
- Włączaj konsole i dawaj pada. W co chcesz grać? - Usiadłem wygodnie koło niego.
- Myślałem o zrobieniu jakiś misji w GTA, co ty na to?
CZYTASZ
Traitors
FanficIzuku Midoriya, chłopak prześladowany od skończenia piątego roku życia i dowiedzenia się że nie jest obdarzony. Jego idol, All Might, zostawia go pewnego dnia na dachu. Chłopak siedzi tam do późna, myśli aby skoczyć. W końcu to robi, jednak okazuje...