~rozdział 9~

980 66 16
                                    

- Swym płaczem i radosnym gwarem, życzę beztroskiego i zdrowego dzieciństwa. Aby każda łza, która po Twym policzku spłynie, była łzą szczęścia, a uśmiech Twój zjednywał wszystkie wokół serca.- powiedziałem zaznaczając krzyżyk kciukiem na czole.

- No to pijemy!- krzyknął San.

Po kilku godzinach zabaw z Luis, czy z innymi, wszyscy się rozeszli a ja wróciłem do domu gdzie zastałem pięknie zrobiony pokój dla Luisy, prócz mebli miał wiele zabawek, czyli na przykład jakieś lalki albo zabawkowe pistolety które dziewczynka uwielbiała. Na ścianie wisiał obraz mnie z Luis na rękach, a na innych ścianach zdjęcie rodzinne, całego zakshotu na którym również i Luisa sie znalazła.

Dziś wydrukowałem kolejne zdjęcie które zrobił nam Dia, chłopak miał jakąś dziwną zajawkę robić nam zdjęcia.
Schowałem obrazek do koperty i ukryłem ją na swoje miejsce.

Wziąłem dziewczynke z łóżeczka, gdy się obudziła i nakarmiłem ją.

- Ta te.- usłyszałem jak Luis powiedziała swoje pierwsze słowo.

- Luis!- przytuliłem ją z całych sił, całując w czoło.

Odłożyłem ją na fotel, I zrobiłem jej zdjęcie z datą i schowałem telefon, spowrotem biorąc ją na ręce.

Razem z nią podszedłem do drukarki, i już po chwili wyciągnęłem zdjęcie przypinając je na lodówkę.

- Kocham cię Luis.- powiedziałem całując ją w czoło.

~~~

Hej

Pisane: 10.11.2021

Opublikowane: 4.12.2021

Słów: 204

Paa

~dziecko Mafii~/ZakshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz