~rozdział 11~

949 63 18
                                    

             LEKCJA 2- Hakowanie.

- Zaczynamy lekcje drugą.- powiedziałem do Luis gdy ta usiadła na swoim miejscu.

- Dobrze tato.- zaśmiała się cicho.

- Skoro umiesz już strzelać, pora nauczyć cię hakować.- powiedziałem wyciągając laptopa.

- Ile mam czasu?- zapytała.

- Tyle ile potrzebujesz.- odpowiedziałem obserwując jej poczynania.

Dziewczyna wyciągnęła rękę w moją stronę po pendrive którego jej wręczyłem.

- Tato? Potrzebujesz coś konkretnego?- zapytała.

- Od ciebie zależy co zrobisz, byle byś się nauczyła.- powiedziałem głaszcząc jej brązowe włosy.

- Gotowe.- powiedziała pokazując mi laptopa.

Nie mogłem uwierzyć, trzynastolatka włamała się do bazy LSPD. Spojrzałem na nią i dostrzegłem iskierke w jej szarych oczach.

- Kochanie, jesteś najlepsza.- przytuliłem ją.

Włamywałem się już do tej bazy, i wiem że nie jest zbyt trudno bo ich nie stać na informatyka ale nie spodziewałem się tego po Luis że od razu uda się jej. Była najlepszym co w życiu mnie spotkało, wiedziałem że wychowanie jej to był bardzo dobry plan.

- Dziś coś jeszcze będziesz mnie uczyć?- zapytała obserwując mnie.

- Nie kochanie, a coś chciała byś?- zapytałem.

- Mogę razem z wujkiem Carbo pojeździć?- zapytała.

- Jasne, już dzwonię.- powiedziałem.

Po paru minutach przyjechał Carbonara zabierając ją.

Położyłem się wykorzystując ten moment,  na myślenie.

Gdy Luis raz zapytała się o mamę powiedziałem jej że nas zostawiła, i od tamtego czasu nie pytała o nią nigdy więcej. Zastanawiałem się czy ktoś jej już powiedział że nie jest moją biologiczną córką i tylko udaje że nie wie, czy naprawdę nie wie. Od trzynastu lat Luisa nie spotkała nikogo z poza rodziny, i nigdy nie pytała dlaczego.

W tym dziecku było coś niesamowitego, umiała wszystko czego normalni ludzie uczą się latami. Zastanowiało mnie kim jest jej matka, i czy to zasługa genów rodzicielki czy zakshotu że jest tak cudowna i utalentowana.

Miałem wiele pytań i zero odpowiedzi, ale wiedziałem że kiedyś będę musiał pogadać z Luisą o niej.

~~~~~~
Hej

Slabe te rozdziały wiem ale nie mam za bardzo pomysłów żeby cały rozdział byl z czegoś innego

Wszystkiego najlepszego z okazji mikołajek!

Pisane: 11.11.2021

Opublikowane: 6.12.2021

Słów: 320

Pa

~dziecko Mafii~/ZakshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz