- Klei fest.- zaśmiałam się wchodząc w zakręt.
Mimo że nie należałam do pełnoletnich wujek dawał często mi prowadzić przez co teraz umiałam driftować jak to mówił carbo "lepiej ode mnie".
Nagle za nami pojawiły się niebieskie światełka.
- No to mamy problem.- powiedział jasno włosy.
- Na spokojnie, na luziku.- zaśmiałam się skręcając dwa razy w lewo.
Zanim zdążyłam skręcić w cienką uliczkę, Montanha sam się wydygał na prostej drodze.
- Grzechowi też mógł byś zrobić kurs.- zaśmiałam się, patrząc jak jego auto wlatuje do wody przez wybicie.
Nie powiem, rzadko jeżdżę po mieście, ale ten widok był codziennością.
Corvette i woda to tak samo piękne duo jak wspominał mi Carbo o duecie erwina i Monthany.
Śmieszyło mnie to trochę bardzo, że mówili o tacie takie rzeczy.
- Druga pięć, mamy jeszcze czas gdzie jedziemy?- zapytałam.
- Na burgerka dawaj.- powiedział wujek włączając GPS.
Po paru minutach byliśmy już przy burger shocie.
- Witajcie!- zaśmiał się wujek David który stał na kasie.
- Hej, daj nam dwa vege, i dwa zwykłe. I- powiedział wyższy.
Po chwili dostaliśmy nasze zamówienie.
- A ty Lui nie śpisz jeszcze?- zapytał.
- Jak widać.- zaśmiałam się biorąc gryza burgera.
Gdy skończyliśmy jeść pożegnaliśmy się z Davidem, i pojechaliśmy usiąść na obserwatorium.
- Znasz kogoś poza rodziny?- zapytał.
- Właściwie prócz Grzecha i Pisiceli, czy głupich spadiniarzy to nie.- powiedziałam.
- To wiesz co? Zapoznam cię z Judith. Ma ona co prawda osiemnaście to wychowywała się podobnie do ciebie.- powiedział pogodnie.
Przez następną godzinę rozmawialiśmy na różne tematy, a gdy słońce zaczęło wschodzić udaliśmy się na aparty gdzie się pożegnaliśmy.
Gdy dotarłam do mieszkania jak najciszej mogłam, od razu położyłam się spać.
~~~~~
Hej
Wiem wiem wiem ta książka to cholerny shit.
Miała być na 50 rozdziałów ale coś czuję że niedługo ją zakończę. :(
Wesołych świąt kochani!
Pisane: 19.11.2021
Opublikowane: 24.12.2021
Słów: 292
Pa
CZYTASZ
~dziecko Mafii~/Zakshot
FantasyJeden z szefów największej mafii w mieście, podczas jednego z przesłuchań policjanta znajduje dziecko, które postanowił wychować tak aby nikt się o jego istnieniu nie dowiedział. Po kilkunastu latach pozwala wyjść dziecku na dwór wśród innych ludzi...