~rozdział 26~

794 59 10
                                    

- Witajcie w podziemiach winiarni.- powiedział tata do Janka i Grzecha którzy weszli do środka.

- Hej.- przywitali się.

- Hej.- odpowiedzieli wszyscy znajdujący się w pomieszczeniu.

W środku było nas około dwudziestu przy jednym Spadino.

- Tu macie kasę, wstawaj Spadino. Idziesz z nami.- powiedział Janek podając hajs.

- Brudne czyli z skonfiskowanych.- zaśmiał się Dia zbierający forse.

- Jak coś nie wiecie o tym miejscu jasne?- zapytał Tata.

- Ta, o was też nie.- zaśmiał się Grzechu po czym wyszli.

- To co banczyk?- zapytał David.

- Jasne.- zaśmiali się wszyscy.

Wszyscy wyszli z winiarni i rozjechali się do swoich mieszkań.

- Tato?- zaczęłam.

- Skoro ludzie już wiedzą o moim istnieniu to mogę częściej wychodzić?- zapytałam.

- Jasne, ale nie mów do mnie "tato" w miejscach publicznych żeby się jeszcze bardziej nie narażać przy innych.- powiedział.

- Okej. To robimy ten bank?- zapytałam.

- Nie tym razem, ty siedzisz w domu. Możesz zadzwonić do Labo albo kogoś żeby z tobą posiedział.- odpowiedział.

Gdy tata się przebrał i zabrał potrzebne rzeczy na bank wyszedł z domu zostawiając mnie samą.

Poszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie jedzenie. Gdy chciałam wziąść łyżkę znalazłam małą kopertę.

Wzięłam ją do rąk otwierając.

~~~~~~~

HEJ

Pisane: 18.11.2021

Opublikowane: 21.12.2021

Słów: 191

Pa

Wbijajcie na profil jest tam info ważne <3

~dziecko Mafii~/ZakshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz