~rozdział 31~

720 53 17
                                    

- Judith.- powiedziała dziewczyna podając mi rękę.

- Luisa.- powiedziałam oddając uścisk dłoni.

- Ja was już dziewczyny zostawię, będziecie czegos potrzebować to dzwońcie. Pa!- powiedział Carbo i odjechał.

- Czym się interesujesz?- zapytała blondynka.

- Crime.- zaśmiałam się.

- O! Co ty na jakieś małe poddymienie?- zapytała Judi.

- Jasne! Tylko co?- zapytałam.

- Co ty na mały bank?- zapytała.

- A masz wszystko co potrzebne?- zapytałam.

- Mogę zadzwonić do Trevora, on ogarnię.- powiedziała.

- Okej, to ja zadzwonię do Lucka.- powiedziałam i po chwili zjawił się dziadek.

- Trzymajcie dziewczyny wszystko co potrzebne, poradzicie sobie?- zapytał.

- Tak dziadku, pa!- powiedziałam gdy ten odjechał.

- Dziadku?- zapytała Judith.

- Tak jakoś.- wybrnęłam.

- Auto zaraz przywiezie Trevor.- powiedziała a ten po chwili był.

Gdy mieliśmy wszystko udaliśmy się do sklepu z ubraniami, gdzie wybraliśmy jednakowe stroje.

- Umiesz Hakować?- zapytała.

- Najlepiej.- pochwaliłam swoje ego, które chyba wzięło się z taty.

- To może ja zajmę negocjacje i zakładników a ty hakera?- zapytała.

- Okej, a kierowca?- zapytałam.

- Możesz ty jeśli umiesz.- powiedziała promienie.

- Carbo nauczył.- zaśmiałam się.

Wprowadziliśmy czterech zakładników do banku, gdzie wystrzeliliśmy kilka strzałów by policja była szybciej.

- Zaczynam.- poinformowałam starszą.

Po paru minutach zaczęłam wywiercać skrytkę w której znajdowała się karta.

Gdy zebrałam pieniądze, wybiegłam z sejfu wyciągając broń.

- I jak?- zapytałam.

- Helka przez pierwsze dwie minuty, zero kolczatek i odjazd wolny przez dwadzieścia sekund.- opowiedziała blondynka.

- I super.- powiedziałam, wyprowadzając zakładników.

Wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy jak najszybciej umieliśmy.

- Ta fura nie klei!- Wkurzyłam się gdy ta nie wjechała dobrze w zakręt.

Gdy wjechałam w uliczkę, okazało się że samochód jest za szeroki i nie mieliśmy drogi ucieczki ponieważ stała za nami Corvetta.

- Uciekaj!- krzyknęłam i wysiadając z auta wybiegłam przed siebie.

Po chwili poczułam przechodzący prąd po moim ciele.

~~~~~~~

Hej

Pisane: 21.11.2021

Opublikowane: 26.12.2021

Słów : 283

Pa

~dziecko Mafii~/ZakshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz