~rozdział 23~

875 62 8
                                    

- Tato, zbierz wszystkich w miejscu spotkań.- powiedziałam rozłączając się.

Wsiadłam na pierwszy lepszy rower i pojechałam na miejsce.

- O co chodzi?- zapytała Heidi.

- Muszę wam coś powiedzieć.- zaczęłam.

- Jak trzynastolatka chce cos powiedzieć to musi być coś grubego.- powiedział Carbo.

- Przez czas więzienia mnie chcieli coś wyciągnąć ode mnie. W końcu im powiedziałam coś i mnie wypuścili..- powiedziałam nie pewnie.

- Co powiedziałaś?- zapytał San.

- Pytali mi się co planujemy zrobić ich organizacji. To powiedziałam że zniszczyć restaurację. I mi uwierzyli i Spadino nie chodzi już z ochroną bo pilnują restauracji.- powiedziałam pewniej.

- Czy ty chcesz nam powiedzieć że?- zapytała zdziwniona Heidi.

- Tak, nie mamy dużo czasu.- odparłam.

- Za godzinę z długimi spotykamy się tutaj. Dia załatwisz dwadzieścia kamizelek?- zapytał tata.

- Tak.- odparł mężczyzna.

- Szybko! Za godzinę sje widzimy tutaj.- odparł tata i wziął mnie za rękę prowadząc do auta.

- Zostaniesz z Laborantem.- odparł tata.

- Nie tata, chce z wami to zrobić!- sprzeciwiłam się.

- Niech ci będzie.- powiedział i wysiedliśmy z auta biegnąć do mieszkania po ubrania i bronie.

~~~~~

Krótszy:)

Pisane: 17.10.2021

Opublikowane: 18.12.2021

Słów: 173

Paa

~dziecko Mafii~/ZakshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz