- Wszyscy cali?- zapytała ciocia Summer gdy ściągnęła maskę co również i ja wykonałam.
- Ta, czekaj. Luis?!- wykrzyczał zdziwiony tata.
- No a czego się spodziewałeś.- powiedziałam sarkastycznie, co spotkało się z spojrzeniem taty.
- To było nie bezpieczne.- powiedział.
- Pomogłam wam halo? Czy czasem nie liczy się to że roztrzelaliśmy wszystkich policjantów żebyście mogli uciec z łupem?- zapytałam.
- Daj spokój Erwin, pomogła nam. Dzielna dziewczyna.- powiedział wujek davidek, podchodząc do mnie.
- Dzięki wujo.- powiedziałam na co każdy się zaśmiał.
- Trzymajcie kasę.- powiedział Erwin podając pieniądze chłopakom.
- W skrytce coś mieliście?- zapytała Summer.
- Otóż tak. Złotą kartę ez.- zaśmiał się tata.
- I super, ja będę iść. Trzymajcie się.- powiedziała ciocia ruszając w stronę wyjścia.
- Czekaj Summer, trzymaj.- powiedział Erwin dając jej pieniądze.
- Za co?- zapytała.
- Za pomoc. Miłego!- powiedział tata wracając do nas.
- Pa!- krzyknęła ciocia i wyszła.
- My też zwijamy. Trzymajcie się pa.- powiedzieli chłopaki i wyszli.
- Byłaś sama w domu?- zapytał.
- Tak.- odpowiedziałam.
- Słuchaj skarbie, przepraszam że cię nie wziąłem. Zrekompensuje ci to jutro. Okej?- powiedział.
- Będę mogła jechać z wami na bank?- zapytałam podejrzliwie.
- Lepiej. Na kasyno.- zaśmiał się.
- Jesteś super tato.- powiedziałam przytulając go.
Po chwili zadzwonił mi telefon.
- Halo?- zapytałam.
- Chcesz pojeździć trochę?- zapytał wujek Carbo.
- Jasne.- odpowiedziałam.
- Zejdź na dół, powiedz Erwinowi że wrócimy nad ranem.- powiedział.
- Okej, zaraz będę.- powiedziałam rozłączając się.
- Mogę iść z Carbo pojeździć trochę?- zapytałam.
- Jasne, o której będziesz?- zapytał.
- Nad ranem. Dzięki tato kocham cię pa!- powiedziałam I biorąc kurtkę wyszłam, nie czekając na odpowiedź.
~~~~~~~
HejPisane: 18.11.2021
Opublikowane: 23.12.2021
Słów: 249
Paaaa
CZYTASZ
~dziecko Mafii~/Zakshot
FantasyJeden z szefów największej mafii w mieście, podczas jednego z przesłuchań policjanta znajduje dziecko, które postanowił wychować tak aby nikt się o jego istnieniu nie dowiedział. Po kilkunastu latach pozwala wyjść dziecku na dwór wśród innych ludzi...