~dziecko Mafii~/Zakshot

~rozdział 25~

Wzięłam jego dłoń w swoją i pomału oglądałam każdego palca żeby się trochę wystraszył.

- Piękne palce masz, myślę że inne mafią kupią za całkiem sporą sumkę.- powiedziałam odcinając mu jednego palca.

- Zostaw mnie proszę!- wykrzyczał na całą winiarnie.

- Lui chodź na chwile.- powiedział tata a ja podeszłam.

- Wstaw tweeta, " sprzedam tajną przesyłkę, mafię zgłaszać się za sześć milionów. 908 604"- powiedział a ja wykonałam zadanie.

- Już. Co ty chcesz zrobić?- powiedziałam.

- Sprzedamy go innym mafią, spadiniarzą zajmie długo zanim go znajdą a inni się zemszczą też.- powiedział uśmiechając się.

- Ej Erwin! Mogę?- zapytała Ciocia Heidi pokazując na benzynę.

- Możesz, tylko chwile bo musi być żywy.- powiedział a po chwili Spadino stanął w płomieniach.

Nagle usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu. Wyświetlił się numer nieznany dlatego po chwili namysłu odebrałam.

- Dzień dobry z tej strony Gregory Montanha. Ja w sprawie ogłoszenia na Twitterze.- powiedział, policjant i mafia? Nie łączyło się to ale to jest Grzechu, porachunki z crime'm to norma.

- Co byś chciał Grzechu?- zapytałam.

- Czekaj, Luis?- zapytał.

- Tak, co chcesz z przesyłki?- zapytałam.

- Kogo macie?- zapytał.

- Odpowiem na to pytanie jak dowiem się że macie sześć milionów.- powiedziałam nie pewnie.

- Mam, powiedz mi kogo masz?- ponowił.

- Spadino Panacelti.- powiedziałam.

- Gdzie i kiedy mogę odebrać?- zapytał zapytał od razu.

- Czekaj po co ci Spadino? Jesteś w policji.- zapytałam.

- Chłop jest poszukiwany i nie możemy go dorwać. Gdzie i kiedy mogę przyjechać z Jankiem po niego?- zapytał.

- Poczekaj zaraz odzwonie.- powiedziałam rozłączając się.

- Erwin!- zawołałam tatę który po chwili przyszedł.

- Co jest młoda?- zapytał tata.

- Grzechu chce kupić Spadino.- powiedziałam.

- Ale po co?- zapytał.

- Do więzienia. Nie mogli go złapać a teraz mają szansę. Pytali się gdzie mogą po niego przyjechać?- powiedziałam.

- Powiedz że teraz na winiarnie, ale zawrzemy układ że uznają że nie wiedzą o tym miejscu.- powiedział I odszedł.

Zadzwoniłam do Gregorego i ustaliłam z nim żeby przyjechali jak najszybciej.

~~~~~~
GRZECHU CHCE SPADINO POPOGA

Pisane: 18.11.2021

Opublikowane: 20.12.2021

Słów: 316

Pa