~rozdział 13~

933 58 15
                                    

Odwróciłem się.

Za mną stał we własnej osobie Spadino z swoją ekipą.

Chwyciłem mocniej rękę Luis i szybko wziąłem nasze zamówienie i żegnając się z chłopakiem opuściłem nasz lokal.

- Wsiadaj szybko.- powiedziałem i trzaskając drzwiami wsiadłem za kierownicę.

Odjechałem jak najszybciej skończyli burgera i zadzwoniłem do chłopaków.

- Tam gdzie zawsze, teraz!- powiedziałem i ruszyłem na miejsce spotkania.

- Tato co się dzieje?- zapytała.

- Zaraz zobaczysz, poznasz nasze miejsce spotkań.- powiedziałem i gdy dojechałem zostawiłem auto na dole w krzaku i razem z Luis ruszyłem w stronę ławek na których chłopaki już siedzieli.

- Co jest?- zapytał od razu Carbo.

- Spadino widział ją.- powiedziałem łapiąc się za głowę.

Luis wykorzystała to że nie trzymam jej dłoni i ruszyła się przywitać do chłopaków, zostając u Dii na kolanach.

- C4?- zapytałem spoglądając na Die mając nadzieję że posiada jeszcze.

- Mam, ale nie rozwalimy im przecież niczego bo to ich nie powstrzyma.- powiedziałem.

- W sumie racja.- powiedział załamując się.

- Jedyna opcje jaką mamy to ją pilnować jeszcze bardziej.- powiedział San, dostając kulką w plecy.

Załączyła się panika, San potrzebował natychmiast pomocy, Luis była przerażona a chłopaki nie mogli znaleźć sprawców.

Dorian wziął Sana na ręce i gdy miał odbiegać również dostał.

- Pilnuj Jej!- wykrzyczałem wyciągając broń, zacząłem krążyć wokół Dii i Luisy.

Po chwili na ziemię również opadli Carbo i Davidek.

Odwróciłem się za plecy i dostrzegłem zagrożenie, gdy miałem już strzelać dostałem kulką i upadłem natychmiastowo.

Widziałem rozmazany obraz, krzyki i płacz Luisy. Poczułem uścisk na swoim pasie a po chwili jeden strzał.

~~~~~~~
Hej

Od następnego POV LUISY POGU

Nie będzie info na początku także pamiętajcie

Pisane:16.10.2021

Opublikowane: 8.12.2021

Słów: 265

Pa

~dziecko Mafii~/ZakshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz