Więc, nie wiem czemu nie wyświetla się cały rozdział.. :/
Tu macie resztę ;)
******
Uniósł rękę i wsunął mi pasmo włosów za ucho.
- Teraz zostaje tylko spotkanie z Claire.
- Chcesz, żebym ją poznała?
Ucieszyłam się. To niby nic wielkiego, ale czułam, jak moje ciśnienie wzrasta.
- Jasne- puścił mi oczko- Jesteś moją dziewczyną, musisz w końcu ją poznać. Ciotka przyjeżdża po Emily za dwa dni. Co ty na to, żeby zaprosić twoich rodziców na kolacje, czy coś?
Nie sądziłam, że jest to dobry pomysł. Między rodzicami nadal panuje napięta atmosfera. Co prawda tata polubił Luke'a. Mama też powinna wreszcie spędzić z nim więcej czasu. Ja miałabym szansę porozmawiać z jego ciocią.
- W sumie- zagryzłam wargę- Czemu nie? Gorzej, jak stwierdzą, że nie możemy się spotykać.
Luke spojrzał mi w oczy. Położył dłoń na moim policzku i przesunął kciukiem po moich ustach.
Za nic w świecie nie oddałabym tego uczucia.
- Nie zrezygnuję z ciebie- musnął nosem mój nos- Nie obchodzi mnie co myślą inni. Należysz do mnie.
Posiadał mnie już od dłuższego czasu. Po tych słowach nie miałam wątpliwości, że dałam mu moje serce.
- Należę do ciebie.
******
,,Prawdziwa miłość przetrwa największe burze i nic nie stanie jej na przeszkodzie''
CZYTASZ
Należę do ciebie
Romance-Nie! Po prostu odejdź!- krzyknęłam najgłośniej jak umiałam. Łzy spływały mi po policzkach. W końcu przestałam je już ścierać. Luke postawił kilka kroków w przód. - Valerie... proszę... Pokręciłam szybko głową. Muszę stąd uciec. Muszę uciec od nieg...
