chapter 4

31.2K 1.3K 21
                                    

Wróciłam do domu i od razu zamknęłam się w swoim pokoju. Na całe szczęście Ash nie zobaczył malinki. Związałam włosy w kucyk na czubku głowy i poszłam do łazienki. Odkręciłam wodę w wannie. Słuchałam szumu rozbierając się. Potem wsunęłam się do wanny i zanurzyłam ciało w gorącej wodzie. Moje myśli powędrowały ku Niebieskookiemu.

Przypomniałam sobie jak intensywne było jego spojrzenie. Jak w jego oczach tańczyły iskierki. Jak przeczesywał palcami włosy. Jak uśmiechał się do mnie, a w jego policzkach pojawiły się dołeczki. Jak delikatny był jego dotyk. Jak łagodny był jego głos. Jak jego wargi mnie pieściły. Jak jego dłonie muskały moje boki. Jak przygryzał wargę. Jak oblizywał usta.

Kurwa! Niech spada! Od kiedy to uganiam się za chłopakami?

Wzięłam wdech i zanurkowałam. Kiedy dryfowałam w wodzie poczułam jakby wszystko znikało. Jakbym zostawiało to co złe za sobą.

Nagle drzwi od łazienki się otworzyły. Podniosłam się do pozycji siedzącej i zakryłam się ramionami.

- Spokojnie nie patrzę. - odparł Niebieskooki

Z zamkniętymi oczami podał mi ręcznik. Owinęłam się nim i stanęłam na przeciwko niego. Otworzył oczy i najpierw popatrzył w moje, ale po chwili jego wzrok zaczął błądzić po moim prawie nagim ciele.

- Co ty tu, kurwa robisz?! - wydarłam się najgłośniej jak umiałam

Przysunął się do mnie i położył palec na moich ustach. Wzdrygnęłam się, kiedy po moim kręgosłupie przemknął dreszcz.

- Cicho. Twój brat jeszcze nie śpi.

- Spytałam, co ty tu, kurwa robisz? - mówiłam to z zaciśniętymi zębami

Uśmiechnął się łobuzersko. W jego oczach widziałam iskierki, a kiedy skierowałam spojrzenie w dół zobaczyłam, że jest podniecony.

Och, świetnie. Więc przyszedł, żeby załatwić swoje potrzeby? To chyba go nieźle popierdoliło.

- I jak tu w ogóle wszedłeś?

Zaśmiał się i pochylił.

- Największy błąd w twoim życiu, skarbie. Nie zamknęłaś okna. Teraz już się mnie nie pozbędziesz.- wymruszał mi do ucha

Objął mnie jedną ręką w talii, a ja się nie odsunęłąm, ani nie dałam mu z liścia. Chciałam, żeby to zrobił.

- Po pierwsze, największym błędem było to, że nie przeszkodziłam ci w zrobieniu mi tego - wskazałam na czerwony ślad na mojej szyi. Jego uśmiech stał się szerszy. Posłąłam mu gniewne spojrzenie.- Po drugie, w każdej chwili może tu przyjść mój brat, więc trzymaj łapy przy sobie. I po trzecie, nigdy więcej nie nazywaj mnie ,,skarbem''. 

- Kochanie... myślisz, że boję się twojego brata?

Pokiwałam głową i podniosłam brew. Oby nie widział tego jak strasznie na mnie działa jego bliskość. 

- Otóż nie. Zawsze robię to na co mam ochotę i nikt mi jeszcze nie stanął na drodze do celu, a w tej chwili moim celem jest zabrać ciebie jutro na kolację. 

Zgódź się, głupia! Szybko, zanim zmieni zdanie! - krzyczała moja podświadomość. Jak zwykle zignorowałam ją. 

- Nawet cię nie znam.

Zaczął się śmiać i nagle stał o krok bliżej mnie.

- Dlatego właśnie chcę się z tobą spotkać, żebym mógł cię poznać, a ty mnie, mała.

Patrzył mi w oczy. Chyba całą wieczność. Przełknęłam ślinę.

- Nie... - zaczęłam się jąkać

Przybliżył się i przycisnął swoje biodra do moich. Głośny jęk wydobył się z mojego gardła. Pochylił się i pocałował miejsce tuż za moim uchem. Westchnęłam i kolana się pode mną ugięły. Niebieskooki oplótł mnie w pasie i szepnął:

- Wiem, że chcesz. Po prostu powiedz: tak.

Tego chciałam. Przecież chcę go poznać. Chcę wiedzieć kim jest.

- Dobrze.

- Przyjadę po ciebie o szóstej.

Kiwnęłam głową lekko. Zagryzłam wargę, żeby nie krzyknąć gdy pocałował malinkę.

- Jutro zrobię ci taką samą. Tylko, że tym razem będzie tu. - nachylił się jeszcze bardziej i zostawił mokry pocałunek na moim obojczyku

Znów jęknęłam, a moim ciałem zawładnęły małe iskierki.

- Do zobaczenia, maleńka.

Odsunął się i wyszedł. Usłyszałam jak okno się otwiera.

Co się przed chwilą wydarzyło? Umówiłam się na randkę z Niebieskookim? Czy to w ogóle randka? I czy rzeczywiście nie patrzył kiedy byłam w wannie?

Myśl, że mógł widzieć mnie nago wywołała u mnie nieprzyjemny skurcz.

Należę do ciebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz