Następnego dnia, Draco razem z Pansy i Blaise'm udali się na spacer po błoniach. Wszystko było pokryte warstwą białego puchu, a zimne powietrze przyjemnie szczypało w policzki.
- Draco, mogę ci zadać jedno pytanie? - przerwała ciszę Pansy
- Hm?
- Aaa więc... - wstrzymała oddech i po chwili szybko wypaliła - czytyipotterchodziciezesibą?
- Czy ja i Potter co?
- No wiesz, czy jesteście razem - Draco na to pytanie lekko się zakłopotał - Więc?
- Nie... - dodał po chwili nieco ciszej - jeszcze
- Chwila, jeszcze? - Zabini uśmiechnął się zadziornie - nigdy nie mówiłeś, że wolisz chłopców - powiedział i poruszył znacząco brwiami na co dostał od przyjaciela kuksańca w bok
- Może i wolę
- Czemu nam o tym nie powiedziałeś?
- Tak wyszło. Po za tym co was to tak nagle interesuje? - dodał blondyn na co oboje pokręcili głowami i się zaśmiali
- Co chwilę gdzieś z nim wychodzisz, a o tym jak się na niego gapisz to już nie wspomnę - zachichotała Pansy, a Draco jedynie soczyście się zarumienił.
- Podoba ci się, co?
- Może i tak, ale na co wam ta jakże ciekawa informacja?
- Nigdy go do nas nie przyprowadzałeś... może czas najwyższy żebyśmy też się z nim lepiej poznali? - spytał Blaise
- Nie mówisz poważnie, prawda?
- Jestem w stu procentach poważny. Skoro niedługo ma być twoim chłopakiem to wiesz, pasuje coś zrobić
- Kto powiedział, że nim będzie? - spytał zrezygnowany Malfoy, na co pozostała dwójka się zaśmiała i posłała sobie porozumiewawcze spojrzenie
- Już my się tym zajmiemy - powiedziała Pansy, a w jej głowie powstawał właśnie plan idealny.
CZYTASZ
To be honest, I love you ~ drarry
Fanfiction(od razu zaznaczam, że akcja dzieje się na 5-tym roku, w ff mają po 15/16 lat) > Draco od zawsze lubił dokuczać Harry'emu, a on nie pozostawał mu dłużny. Znacie to powiedzenie - kto się czubi, ten się lubi? - miłego czytania! _______________________...
