[32]

1.1K 45 0
                                    

Następne kilka dni było dla obu chłopców dość stresujące. Na początku trzeba było wyjaśnić wszystko przyjaciołom, co było nie za łatwe ze względu na to że sytuacja sama w sobie nie była prosta do ogarnięcia dla nich dwóch, jednak krok po kroku i wszystko powoli stawało się dla nich jasne. Jeżeli chodzi o Draco I Harry'ego to Dumbledore przydzielił im wspólne dormitorium z dwoma pokojami i wspólną łazienką z przyczyn raczej oczywistych...
~~
Niedziela, godzina dziewiąta. Obaj chłopcy spaliby w swoich dormitoriach jeszcze trochę, ale w pewnym momencie rozległo się głośne walenie w drzwi. Draco nie chcąc aby brunet się obudził wstał szybko i poszedł otworzyć.
- Kto śmie budzić nas o tej go.. - zaczął donośnym głosem blondyn lecz po chwili zamilkł bo przed nim stał nie kto inny jak Dumbledore.
- Panie Malfoy ominęło was śniadanie, więc przyniosłem je wam tutaj - na te słowa Draco jedynie popatrzył ze zdziwieniem na trzmiela i kiwnął głową, a ten kontynuował - przy okazji przyniosłem eliksiry dla pana Potter'a. Gdy się obudzi przekaż je mu i wyślij mi sowę jak się czuje. - dodał ciepło, podał mu tacę z jedzeniem i eliksiry, skinął głową i jak gdyby nigdy nic odszedł, a Draco nawet nie zdążył się pożegnać. Wzruszył ramionami i zamknął drzwi po czym skierował się w stronę sypialni Potter'a. Zastanawiał się, czy chłopak już się obudził. Ich dormitorium było ogromne.

Miało trzy pokoje w tym ogromny salon, w którym bez problemu zrobiłby niezłą imprezę oraz dwie sypialne z dużymi łóżkami i potrzebnym wyposażeniem. Do tego mieli jeszcze wspólną łazienkę z jacuzzi i prysznicem. Wszystko było w stonowanych kolorach. Salon miał ściany w kolorze butelkowe zieleni, sofa była wykonana z ciemnej i miękkiej skóry, a kominek był w kolorze czarnym z wszelkimi złotymi zdobieniami. Na ścianach znajdowały się różne obrazy, a ciemną podłogę zdobił puchaty, również czarny dywan. Pokój Draco niewiele różnił się wystrojem od salonu i chłopakowi jak najbardziej to odpowiadało. Jeżeli chodzi o sypialnię gryfona to ona jako jedyna nieco się wyróżniała. Ściany były koloru bordowego, meble jak i podłoga były zrobione z ciemnego drewna gdzieniegdzie potraktowane złotem. Na ziemi leżał dywan w kolorach jego domu.

Draco delikatnie zapukał do drzwi i wszedł do środka. Na jego twarz wkradł się lekki uśmiech gdy zobaczył jeszcze śpiącego chłopaka. Odstawił rzeczy które dostał od dyrektora i usiadł okrakiem na brunecie na co on jedynie jęknął. Draco jednak tylko uśmiechnął się zadziornie i zaczął się na nim wiercić po czym nagle przestał i zaczął całować młodszego, a ten jako że był już rozbudzony to oddawał pocałunki. Oderwali się od siebie gdy zabrakło im tchu.
- Uhh Malfoy możesz mnie tak budzić częściej - powiedział i zaśmiał się widząc zadowolonego blondyna
- Zacznij ze mną spać to może jeszcze to urozmaicę - odparł nonszalancko jednak po chwili na jego twarzy dało się zauważyć zadziorny uśmieszek.
- Przestań bo się zarumienię - mówiąc to Harry przycisnął sobie poduszkę do twarzy, a Malfoy jedynie parsknął śmiechem.
- Przyniosłem ci jedzenie i eliksiry które dał mi dyrektor. Radzę ci się tym zająć - odparł troskliwie. Widząc jednak że jemu ani się śni wstawać podszedł do niego i ściągnął poduszkę z jego twarzy po czym podniósł jego twarz tak, aby patrzył mu w oczy. Potter jedynie mocno się zarumienił i odwrócił wzrok. - słodki jesteś jak się zawstydzasz skarbie - powiedział Malfoy i pocałował chłopaka.
- Dobra daj mi to co miałeś dać i idziemy się przejść - powiedział a ślizgon uśmiechnął się triumfalnie.
~~
Chwilę później po szybkim zgarnięciu reszty znajomych wszyscy udali się na błonia i urządzili bitwę na śnieżki. Wszyscy śmiali się do rozpuku, a najbardziej wtedy, gdy Harry trafił Malfoy'a w tyłek, za co został brutalnie powalony na ziemię i obsypany śniegiem.
~~
Godziny mijały i nastał wieczor. Ostatnie chwile przed rozpoczęciem kolejnego i za razem ostatniego tygodnia szkoły przed nowym rokiem. Te ostatnie miesiące minęły chłopcom szybko, a nawet za szybko. Kto by się spodziewał, że w tak krótkim czasie tyle rzeczy może się stać?
__________
Cześć moje miski kochane❤️! Znowu zniknęłam na kilka dni za co cholernie przepraszam :< Dzisiaj jakoś się wam nie rozpiszę, wiec jedyne co mi zostało to powiedzieć wam dobranoc i do następnego! Kocham was,
Rose<3
680, 23:57

To be honest, I love you ~ drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz