Scenka 16/18+, tak tylko to tu zostawię😏
______________
Gdy obaj dotarli do dormitorium Dracona, Harry pocałował go, ale teraz ten pocałunek nie był delikatny. Był pełen pożądania. Oderwali się od siebie dopiero gdy zabrakło im tchu. Blondyn rzucił drugiego chłopaka na łóżko i zawisną nad nim jednocześnie schylając się po pocałunek, następnie ściągając najpierw z siebie, potem z bruneta górną część garderoby. Chwilę lustrował Harry'ego wzrokiem i mimo, że nie był on bardzo umięśniony to Draconowi w żadnym stopniu to nie przeszkadzało. Po dłuższej chwili pocałował chłopaka i zaczął zjeżdżać pocałunkami z ust, na szyję i później na tors przy okazji zostawiając gdzieniegdzie różowawe ślady i drażniąc wrażliwe na dotyk miejsca na ciele chłopaka. Gdy Draco sięgnął do paska od spodni popatrzył na Harry'ego pytającym wzrokiem, na co ten kiwnął mu głową, więc nie przerywając pocałunków zabrał się za ściąganie pozostałych ubrań młodszego chłopaka. Gdy Draco „przypadkiem" otarł się o powstałe już wybrzuszenie w spodniach swojego chłopaka, z jego ust wyrwał się cichy jęk, który tylko zmotywował blondyna jeszcze bardziej do działania. Nie czekając dłużej wziął do ust przyrodzenie bruneta i zaczął poruszać głową w górę i w dół co jakiś czas zerkając na twarz Harry'ego, który był już na granicy i po dość krótkiej chwili doszedł w usta kochanka. Po ukończonej czynności wrócił do całowania bruneta i dalszych pieszczot, których dość długo nie było końca...
~~
Następnego dnia Harry obudził się wcześniej nic Draco, więc starając się go nie obudzić, wygramolił się z jego uścisku i poszedł pod prysznic aby się rozbudzić. Rozmyślał o tym, co będą robić dzisiaj, jutro i w następne dni spędzone razem w Hogwarcie. Był szczęśliwy że wszystko się układało i narazie nie zapowiadało się żeby cokolwiek poszło nie tak. Narazie...
~~
Gdy brunet wyszedł spod prysznica, ślizgon jeszcze spał i Harry widząc, że narazie ani mu się śni wstawać, podszedł do niego i przywitał go szybkim pocałunkiem na co on tylno mruknął z niezadowolenia i przyciągnął go do siebie całując go już nieco dłużej, po czym przewrócił go tak, ze teraz to on nad nim górował.
- Jak po wczoraj? - spytał, a na jego twarz wkradł się zadziorny uśmieszek
- Cudownie - odparł - a teraz trzeba się zbierać na śniadanie
- Jak sobie życzysz - powiedział wstając z łóżka. Harry jedynie się zaśmiał
- Z czego się śmiejesz Potty?
- Z niczego kochanie - odpowiedział i wyminął go w drodze do wyjścia, a Draco przewrócił oczami i poszedł za chłopakiem.
CZYTASZ
To be honest, I love you ~ drarry
Fanfiction(od razu zaznaczam, że akcja dzieje się na 5-tym roku, w ff mają po 15/16 lat) > Draco od zawsze lubił dokuczać Harry'emu, a on nie pozostawał mu dłużny. Znacie to powiedzenie - kto się czubi, ten się lubi? - miłego czytania! _______________________...