[28]

1.1K 43 0
                                    

Następny dzień miał rozpocząć przełomowy tydzień w życiu chłopaków, natomiast Dumbledore wraz z Pomfrey zabierali się za przygotowywanie eliksiru i siebie na wyciąganie bruneta z choroby. Po przebudzeniu, Draco leżał jeszcze długi czas na posłaniu po czym wstał, poszedł się ogarnąć i przejść. Humor mu w ogóle nie dopisywał, a zaistniała sytuacja i ponura pogoda go totalnie dobijały.  Co jeśli nie podoła i Harry umrze? Albo co gdy stchórzy? Bal się tego przeogromnie, bo jedyna i najważniejsza dla niego osoba walczyła o życie na łóżku szpitalnym jednocześnie będąc powoli wyniszczania przez Voldemorta. Jeżeli to się nie uda... - z zamyślenia wyrwało go chrząknięcie
- Draco, masz może chwilę? -  nagle zupełnie z nikąd pojawił się dyrektor. Gdy zadał mu to pytanie uśmiechnął się lekko oczekując odpowiedzi
- Yhm, tak, tak jasne... - odburknął i odwrócił wzrok
- Więc, chciałem porozmawiać o tym, czy jesteś gotowy na poświęcenie się dla Harry'ego, bo to może się dla was obu skończyć źle i wiesz o tym dobrze. - powiedział spokojnie mężczyzna. Na te słowa Draco jedynie drgnął. Dopiero po chwili się odezwał - Tak. Może to zabrzmieć dziwnie, ale on dla mnie dużo znaczy. Po za nim nie mam nikogo, zostałem sam. - Dyrektor popatrzył się na niego współczującym wzrokiem i pozwolił mu kontynuować - wiem że mam jeszcze Pansy i Blaise'a ale jednak Potter to osoba która jest dla mnie ważna i... - urwał
- Nie chcesz go stracić, bo go kochasz, tak?
- Ja... tak. - odparł i razem z dyrektorem udali się w kierunku skrzydła szpitalnego.
~~
Przez następne kilka dni przygotowywano eliksir. Dzień przed przed planowanym powrotem wszystkich uczniów Harry mial być przywracany do zdrowia.
~~
Tego dnia atmosfera była dość napięta i cała trójka mało co ze sobą rozmawiała nie licząc krótkich wymian poszczególnych zdań na temat eliksiru i stanu obu chłopaków. Draco nie odstępował łóżka na którym leżał Potter praktycznie w ogóle i kiedy tylko mogł to łapał go za rękę i liczył w duchu, że ten cały chory plan wypali.
   Kilka godzin później wszystko było już gotowe, wystarczyło tylko czekać na znak Dyrektora.
_____________
Sorry za Polsat kochani :<

To be honest, I love you ~ drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz