14 💙

158 14 0
                                    

Muzyka nagle przycichła i wyszedł na scenę znany artysta.

Dalej siedzieliśmy wszyscy spokojnie, dopóki nie zaczął śpiewać swojego najpopularniejszego utworu.

Twoje dłonie mnie opuściły i powędrowały do góry, klaszcząc.

Po chwili jednak wróciłaś po moje i usnęłaś nimi po swoim ciele do góry, splatając nasze palce.

Zaczęłaś kręcić swoimi biodrami do muzyki, bardziej przysuwając i dociskając się do mnie.

Poczułam się dziwnie i trochę zmieszana. Ale tylko dlatego, że mi się to spodobało.

Od tamtej chwili chciałam, abyś już zawsze siedziała na moich kolanach.

Od Tamtej Chwili // Clexa PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz