Po dwudziestu minutach z Anya poszłam sprawdzić stoły.Donosiłam jedzenie tam, gdzie brakowało, zbierałam brudne talerze i puste, niepotrzebne naczynia.
Na szczęście taca, z którą chodziłam pomagała mi i mogłam zabrać więcej naczyń, dzięki czemu nie musiałam chodzić trzy razy więcej i pchać się między gośćmi.
Po paru minutach Anya powiedziała mi w kuchni, że ona zajmie się zmywaniem, a mi doradziła, żebym sprawdziła napoje i je napełniła w razie potrzeby.
Skinęłam głową i zaczęłam od lewej strony rozglądać się za pustymi butelkami.
Większość napoi było nawet nie otwartych, więc dość szybko przeszłam do końca stolika, do prawej strony, gdzie na końcu siedzieli młodzi ludzie.
Zerknęłam na stół, ale napoje były dopiero rozpoczęte. Z ulgą cicho westchnęłam i kątem oka zerknęłam na osoby siedzące przy stoliku.
Wtedy pewna blondynka obróciła głowę w moją stronę i prawie zamarłam.
Nie zatrzymując się, przyspieszyłam kroku by jak najszybciej wrócić do kuchni.
Nie, to nie mogłaś być Ty, Clarke.
CZYTASZ
Od Tamtej Chwili // Clexa PL
FanfictionJednak Ty zmieniłaś wszystko. Od Tamtej Chwili. Okładka autorstwa @mvdsvx ❤️ 200621 - 200623 🔒