113 ❤️

78 12 0
                                    


Po skończonym toaście, zebrałam wszystkie kieliszki - także od ciebie - i odniosłam je do kuchni.

Oparłam się o blat i wypuściłam głośno powietrze.

Naprawdę cię widziałam.

I naprawdę tam byłaś.

Szybko poprawiłam koszule i wróciłam na salę by pomóc Anyii kroić tort.

Szło nam naprawdę sprawnie, dodatkowo jubilat i jego - jak zakładam - żona, sami roznosili ciasto dla gości.

Trochę przy tym porozmawialiśmy. Nawet  udało mi się coś powiedzieć zabawnego, bo para jak i Anya się zaśmiali.

Ale nie obchodzili mnie oni.

Tylko Ty, więc często zerkałam w Twoją stronę, ale ciężko było mi cokolwiek zobaczyć, gdyż stałam do ciebie tyłem i musiałam skupić się na swojej pracy.

Po chwili musiałam wyjechać z pozostałym tortem, wiec obróciłam się przodem w Twoją stronę, ale Twoje miejsce było puste.

Gdzie zniknęłaś, Clarke?

Od Tamtej Chwili // Clexa PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz