106 ❤️

65 10 0
                                    


Pół godziny przed rozpoczęciem imprezy, biegałam po całym lokalu, by ustawiać napoje, ciasta i owoce.

Skaleczenie się nożem przy krojeniu cytryn wcale mi nie pomagało, bo tylko zabrało czas na opatrywaniu sobie biednego palca.

Anyii jeszcze nie było, więc sama musiałam nadrabiać swoją i jej pracę.

W końcu pojawiła się dziesięć minut przed przyjściem gości, nabijając się ze mnie, że jestem z robotą do tyłu. Kucharki również dodały swoje pięć groszy.

Jeszcze nigdy takie docinki mnie nie dotknęły, ale tego dnia, wszystko było inaczej.

Widząc jednak moje zdenerwowanie, Anya poklepała mnie po ramieniu i od razu zaczęła mi pomagać.

Wszystko poszło dwa razy szybciej i zanim goście przyszli, wszystko było dopięte na ostatni guzik.

Od Tamtej Chwili // Clexa PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz