3 osoba
Izuku szedł z razem Denki'm na plażę. Tam właśnie mieli trenować.
Zaczęli od kopnieć w powietrzu.
- Mam pomysł.- powiedział Izuku.
- Jaki?- spytał go Kaminari.
- Zapiszemy się do Dojo.- powiedział Izuku. Tam są bardzo stare techniki walk.
Dzięki nim będą mogli zdać bez problemów.
- Wiesz u mnie słabo idzie z nauką...- powiedział Denki.
- To ja doskonale wiem. Nie martw się. Pomogę ci w tym.- powiedział Izuku.
Izuku był bardzo inteligentym nastolatkiem. Dzięki Izuku, Denki zdaję. Izuku często pomagał przyjacielowi.
- Wiesz ale musimy wybrać dobre Dojo.- powiedział Denki.
- To ja wiem...- powiedział Izuku.- Chyba mam pomysł... niedaleko jest dobre Dojo prowadzi je Daisuke Kendo. Słyszałem że to dobre Dojo.
- Daisuke Kendo?- zdziwił się.
- Chodźmy się zapisać.- powiedział Izuku.
Poszli pod adres Dojo.
- Dzień dobry.- mruknął staruszek. Miał około czterdziestu-piedziesięciu lat.
- Dzień dobry. Chcemy zapisać się na Dojo.- powiedział Izuku. Uśmiechając się miło.
- Takim razie podajcie imiona.- powiedział staruszek.
- Jestem Denki Kaminari.- przedstawił się Kaminari.
- Izuku Zoldyck.- powiedział Izuku.
Dobrze że w tym świecie nazwisko Zoldyck jest nieznane. Nikt w świecie qurik'ów nie wie o nich.
- Od kiedy możecie zacząć?- spytał.
- Możemy nawet od teraz. Przeznaczamy wolny czas na trening.
- Dobrze. Chodźcie za mną. Możecie mi Daisuke-sensei.- powiedział.
Zobaczyli parę młodych osób.Pewnie niektórzy ćwiczą samoobronę albo ćwiczą aby zdać do Ua.
- Słuchajcie młodziaki! Mamy nowych uczniów! Zobaczymy na początku na co ich stać.- powiedział staruszek.
- Jak myślisz kto pierwszy będzie walczył?- spytał Denki.
- Zobaczymy.- mruknął Izuku.
- Dobrze na początku zawalczą Ojiro Mashirao vs Izuku Zoldyck.
Och... jestem pierwszy.- pomyślał zielonowłosy.
Izuku wszedł na arenę, a potem wszedł na arenę blondyn. Izuku przyjrzał mu się.
Jego dar był ogonem. Może dziwactwo nie było krzykliwe ale nie ocenia się jak książka po okładce.
Izuku wziął głęboki oddech. Popatrzył na przeciwnika. Ojiro zaatakował używać nóg. Miał zamiar go kopnąć. Ale Izuku złapał nogę Ojiro. Potem Mashirao miał zamiar użyć pięści. Niestety Ojiro przegrywał walkę z nastolatkiem.
Tak jakby nastolatek przewidywał jego ruchy. Ojiro postanowił użyć ogona.
Gdy Mashirao miał zamiar uderzyć ogonem nastolatka. Izuku ręka zaświeciła na... brązowo?
Złapał ogon blondyna i wyrzucił go z areny.
- Dobry jesteś.- skomentował Ojiro.
- Dzięki ty też.- powiedział Izuku.
- Jestem Ojiro Mashirao.
- Tak jak słyszałeś jestem Izuku Zoldyck.
- A ten blondyn to...?
- Denki Kaminari. Mój przyjaciel.
- Wow! Oboje byliście niesamowici!- krzyknął Denki. Po raz pierwszy Denki widział jak Izuku walczy. Praktycznie walczył jak zawodowiec.
- Gdzie się Izuku uczyłeś walczyć?- spytał go Kaminari.
- Rodzice mnie uczyli.- wytłumaczył.
- Wow... musisz mieć silnych rodziców.
- NO TAKIEJ WALKI SIĘ NIE SPODZIEWAŁEM! BOŻE DZIECIAKU WYMIATASZ NA ARENIE! POKAZAŁEŚ MI DUCHA MŁODOŚCI!- krzyknął staruszek.
Izuku spojrzał na niego. Potem usiadł koło Ojiro. Denki'ego też przetestował umiejętności. Były słabe. Ale powiedział że Kamianri ma potencjał.
Ojiro, Izuku i Denki zaprzyjaźnili się.
Postanowili że wyskoczą do kawiarenki.Usiedli przy stole i zamówili sobie coś słodkiego.
- Jakie macie dary?- spytał Ojiro.- Mój to ogon.
- Mój dar polega na elektryczności.- powiedział Denki.- Gdy przesadzę... głupieje.
- Cóż ciekawy dar.- uznał Ojiro.- A twój Zoldyck-san?
- Mój dar polega na sile połączoną z szybkością.
- Serio? Dlatego ogon mnie bolał.- powiedział Ojiro.
- Użyłem jak najmniejszej siły jaką się da.
- Jakie macie plany?- spytał ich Ojiro.
- Mamy plany aby udać się do Ua.- powiedział Denki.
- Wy też! Ja też chcę zostać bohaterem.- powiedział Ojiro.
- Możliwe że będziemy w jednej klasie.
- Możliwe.- powiedział Izuku.- Może być tak że jeden z nas może wylądować w innej klasie.
- Eh... faktycznie.- zgodził się Ojiro.
Zjedli ciasta. Podali Ojiro swoje numery telefonu, a Ojiro podał im.
Izuku się uśmiechnął. Ojiro jest miłą osobą.
Izuku wrócił spokojnie do domu. Zobaczył że jego rodziców nie ma. Cicho westchnął. Wychowany przez samotność.
Usiadł na kanapię. Spojrzał na swoją rękę. Używał nen. Użył bardzo mało nen'u. Nie chciał aby rodzice jego ojca (Killu'y) go znaleźli. Pewnie by chcieli aby stał się maszyną do zabijania.
Killua chciał wybrać własną drogę i poszedł na łowce.Usłyszał pukanie do drzwi. Wstał z kanapy i udał się do drzwi. Otworzył drzwi.
- Izuku!!!- krzyknęła Alluka.
- Ciocia Alluka?- zdziwił się Izuku.
- Nie puścisz mnie do środka?
- Och... no tak... wchodź.- przepuścił kobietę do środka.
Alluka zauważyła że nie ma Killu'y i Gon'a.
- Znowu ich nie ma! Przecież nie możesz być sam!
- Ciociu nie mam pięciu lat.
- Ale samotność pewnie cię dobija.
Tym miała rację Izuku nie lubił być sam. Czasami był zestresowany myśląc że jego rodzice nigdy nie wrócą. Miał wtedy z jakieś dziesięć lat.
Płakał w ramię cioci Alluki.
A teraz był nastolatkiem. Wiedział że jego rodzice są silni i poradzą sobie.
Brzuch Izuku dał znać. Alluka się zaśmiała.
- Jesteś głodny?
- Dzisiaj jadłem tylko śniadanie.- powiedział Izuku i poszedł do kuchni. Zrobił sobie kanapki. Nie chciało mu się myśleć co zrobić.
Gdy zjadł. Udał się do pokoju. Wziął piżamę i udał się do łazienki.
Słyszał jak ciocia Alluka robi coś na dole. Ale go to nie obchodziło.
Rozebrał się do naga i wskoczył pod prysznic.Po skończonym prysznicu. Wytarł ręcznikiem swoje ciało. Ubrał się w piżamę. Wziął szczoteczkę do zębów i pastę. Umył zęby.
Wrzucił do kosza ręcznik.
Wyszedł z łazienki i poszedł do swojego pokoju. Usiadł na łóżku. Postanowił obejrzeć jakiś film.
Włączył laptopa. Wszedł na Netflixa.
Poszukał jakiegoś ciekawego filmu.
Gdy skończył oglądać. Było około dwudziestej-trzeciej.
Izuiu odłożył laptopa na biurko. Podłączył telefon.
Zamknął oczy i oddał się w krainę Morfeusza...___________________________________________________
Następnym rozdziale Ojiro, Denki i Izuku zaprzyjaźnią się z nową osobą... hmm... kto to może być?
Shinkami 😍😍😍
Miłego dnia/nocy!
Słow 897
CZYTASZ
Izuku Zoldyck (BakuDeku)
RandomKillua i Gon (Hunter x Hunter) mają syna o imieniu Izuku. Izuku jest bardzo silnym dzieckiem. Także wiele lat temu stworzono przepowiednie o dziecku zrodzonym z dwóch mężczyzn. Izuku ma wiele przygód. Pokonał wiele przeciwności. Ale nadal w ciemnośc...