11

365 19 2
                                        

3 osoba

Itsuka i Izuku stali na przeciwko sobie. Oboje nastolatkowie nie zamierzali przegrać. Ale ta walka pokaże kto rządzi w walcę.
- Zaczynajcie!- krzyknęła Midnight.
Nastolatkowie ruszyli na siebie. Dłoń Kendo urosła. Próbowała uderzyć w chłopaka. Izuku łatwo uniknął ataku.
Zimne oczy spojrzały na rudowłosą. Kendo atakowała, a Izuku robił doskonałe uniki.
Potem uderzył z kopniaka brzuch Itsuk'i.
Tym razem Kendo sprawiła że obie dłonie urosły. Zamierzała złapać przyjaciela.
Izuku przewidział ten atak. Izuku uniknął dłoni rudowłosej. Kopnął ją w plecy i przy pomocy GoodSpeed wyrzucił ją po za arenę.
- Itsuka Kendo po za zasięgiem. Izuku Zoldyck finałuje do kolejnej walki!- krzyknęła Midnight.

- Bardzo urosłeś na sile.- zauważyła Kendo.
Izuku spojrzał na przyjaciółkę. Usiedli na trybunach aby popatrzyć na kolejną walkę.
Uraraka nie miała największych szans z Todoroki'm. Więc wyszło że przegrała.
Po tem zmierzyli się Rikido z Bakugo.
Bakugo urzywając ekspolzji zasłaniał widok Rikido. Plus skończył mu się cuker.
Nastolatek przegrał.
Bakugo dalej mógł walczyć.

Kolejna walka Asui vs Tenya.
Nastolatek bez problemu pokonał ją za pomocą swojej szybkości.

- Teraz mamy dwie półfinałowe walki! Shoto Todoroki vs Izuku Zoldyck! Tenya Iida vs Katsuki Bakugo!
Nastolatkowie popatrzyli na siebie.
Pokaże im że mogę wygrać z lodem!- pomyślał Shoto.
Będę numerem jeden!- pomyślał Katsuki.
Tensei, mamo postaram się wygrać!- pomyślał Tenya.
Czas pokazać do czego jestem zdolny.- pomyślał Izuku.

- CZAS ZACZĄĆ PIERWSZĄ WALKĘ PÓŁFINAŁÓW SHOTO TODOROKI VS IZUKU ZOLDYCK!
Dwójka nastolatków weszła na arenę. Tłum wiwatował. Izuku wziął głęboki oddech.
- Czas zacząć walkę!- krzyknęła Midnight i machnęła dłonią.
Todoroki od razu zaatakował lodem zielono-biało włosego.
Zielone włosy rozwijał szybki wiatr. Białe pasemki opadły mu na czoło.
Todoroki co chwila atakował nastolatka, a Izuku bez problemów niszczył lód.
Co chwila wysyłał lód. Po jakimś czasie Izuku zauważył.
Trzęsie się. Jeżeli nic nie siebie zamarznie.- pomyślał Izuku.
- Bohaterowie dają z siebie wszystko! Ty dajesz tylko połowe! UŻYJ OGNIA! POKAŻ MI GO!
Todoroki zacisnął zęby.
- Nie użyje "jego" mocy!
- To nie jego moc! TO TWOJA MOC!
Todoroki przypomniał sobie o słowach swojej matki. Był takim bohaterem jakim chciał być.
Płomienie wybuchły. Pokazały się w końcu.
- TAAAK SHOOOOTOOO!- krzyknął bohater numer dwa.
Izuku się uśmiechnął. Na to czekał.
- Dziękuję Zoldyck.
Płomień ognia nakierował się na Zoldyck'a.
- Midnight musimy przerwać tą walkę! To idzie za daleko!
Cementos użył swojego daru.
(jeżeli źle napisałam to poprawicie mnie w kometarzach)
Nastolatkowie ruszyli na siebie. Pojawiła się ściana. Ogień i siła rozkrzaskały to.
Był dymn. Nie było widać kto wygrał tą walkę.
Potem okazało się że Todoroki wypadł.
- Todoroki po za zasięgiem Zoldyck finałuje do finałów!- krzyknęła Midnight.
Izuku spojrzał na biało-czerwono włosego.
- Nic mu nie jest?- spytał.
- Nie. Tylko delikatnie się uderzył w plecy.
- Uff.- odetchnął z ulgą Zoldyck.
Została przedostatnia walka. Tenya Iida vs Bakugo Katsuki.
Katsuki przewidywał ruchy poważnego nastolatka.
Mimo że biegał szybciej od Bakugo. Przegrał. Bakugo użył eksplozji i ogłuszył nastolatka.
- ZA CHWILE ZACZNIEMY WALKE FINAŁOWĄ! KATSUKI BAKUGO VS IZUKU ZOLDYCK! KTO WYGRA?!- zastanawiał się Present Mic.
Niektórzy peibohaterowie zaczęli robić zakłady.
Niektórzy odstawiali Izuku, a inni Bakugo.
Oboje nastolatkowie weszli na arenę.

Stali na przeciwko sobie. Udowodnią światu kto jest najsilniejszy z pierwszej klasy.
Zielone oczy patrzyły na wyższego blondyna.
- Zaczynajcie!- krzyknęła Midnight.
Bakugo użył eksplozji aby przespieszyć ruchy. Izuku samą porę złapał jego rękę.
Blondyn atakował, a Izuku robił uniki.
Nie wygram robiąc uniki!- pomyślał Izuku.
- No Deku... pokaż mi pełną moc!- warknął Bakugo.
- Deku? Nazywam się Izuku Zoldyck nie Deku!- krzyknął Izuku.
Deku oznacza ten który nic nie osiągnie. Jeżeli chce mnie wkurzyć. To już prawie to zrobił.- pomyślał Izuku.
Użył siły i uderzył Bakugo w nogę.
Bakugo omal nie krzyknął z bólu. Siła niższego była o wiele większa od jego eksplozji.

Mama, tata, wujek Leorio, wujek Kurapika i ciocia Alluka liczą że wygram! Nie poddam się! Wygram!- pomyślał nastolatek.
Oberwał w plecy. Lecąc na podłogę. Mimo że eksplozja to potężny dar. Dary są słabe od nen'u. Izuku wstał. Czuł że jego plecy pieczą.
Syknął.
Jego oko zabłysnęło na niebiesko. Uderzył w brzuch Bakugo.
Bakugo zwymiotował. Tego uderzenia się nie spodziewał.
Spojrzał na niego. Niebieskie oko świeciło. Ale zauważył: On nadal się chamuje!- pomyślał wściekły. Chciał pokonać go w jego pełnej mocy. Udowodnić światu że jest silniejszy.
- Bakugo. Moja moc jest trochę skomplikowana. Nie wygrałbyś z nią.- powiedział Izuku.- Prędzej leżałbyś połamany w szpitalu.- szept jego sprawiał że przez plecy Bakugo przeszły ciarki.

Izuku zaatakował. Uderzył w plecy wyższego nastolatka. Bakugo prawie wyleciał. Ale powstrzymał się eksplozją.
- Nadal chcesz że mną walczyć?- spytał zimno Izuku.
Potem użył takiej szybkości gdzie Bakugo nie miał największych sznas.
- Bakugo po za zasięgiem! Zoldyck wygrywa!
Izuku odetchnął z ulgą.
Nie używał pełnej mocy. Nie chciał kogoś przez przypadek nią zabić.
Bakugo przeklinał w myślach Izuku.
On się chamuje pomimo takiej siły?
Dlaczego?- zastanawiał się.
Prędzej leżałbyś połamany w szpitalu.- porzypomniał sobie.

Potem All Might dał każdemu medale.
- Gratuluje młody Todoroki za trzecie miejsce! Młody Iida nie mógł zostać na wręczeniu nagród! Gratuluje młody Bakugo za drugie miejsce!
- Nie chcę tego!
- Owszem chcesz.- powiedział Izuku patrząc na niego.
- No i gratuluje młody Zoldyck!
Festiwal sportowy minął.

Dom Zoldyck'ów

- IZUKU TO ZROBIŁ WYGRAŁ!- krzyknął Gon.
- Spodziewałem się tego.- powiedział Killua uśmiechając się.
- Jestem taki dumny.- powiedział Gon.
Alluka się tylko uśmiechała. Koło nich siedzieli także Leorio i Kurapika.
- Naprawdę to była dobra walka. Ten blondyn jest dobry. Dobry byłby łowcą.- powiedział Killua.- Ale ma wadę. Jest em... za głośny.
- Ma wielkie Ego.- powiedziała Alluka.
- Dobrze. Zrobię Izuku katsudon.- powiedział Gon i poszedł do kuchni.

Izuku wrócił z medalem do domu.
- Hej wszystkim!- krzyknął Izuku.
- Izuku!- krzyknęli wszyscy.
Zobaczyli medal na szyji nastolatka.
- Jesteśmy tacy dumni z ciebie.- powiedziała Alluka.
- Dziękuję ciociu.- powiedział szeroko się uśmiechając.
- Zrobiłem katsudon.- powiedział Gon.
Izuku się uśmiechnął. Wszyscy zjedli obiad.
Jutro Izuku czeka męczący dzień...

___________________________________________________

Dobrze teraz ile starzów ma dostać:
Bakugo
Deku
Todoroki
Resztą sobie poradzę.


Miłego dnia/nocy!

Pytania do mnie?



Słów 966

Izuku Zoldyck (BakuDeku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz