30

242 17 0
                                    

3 osoba

Izuku obudził się że swojego spokojnego snu. Spojrzał na telefon. Okazało się że Gon do niego napisał.

Mama❤:
Izuku chodź jak najszybciej do nasz musimy ci coś pokazać!

Me:
Okej mamo. Będę za jakieś pół godziny.

Izuku wstał z łóżka i poszedł się przebrać. Potem wziął tylko jabłko i udał się we stronę swojego domu.
Potem gdy wszedł zobaczył szeroki uśmiech Gon'a i Killu'y.
- Sachiko powiedział swoje pierwsze słowo!
- Och... muszę to usłyszeć!- krzyknął cicho i poszedł do pokoju Sachiko.
Jak mały chłopiec go ujrzał. Zaśmiał się i uśmiechnął.
- Dede!- pokazał Izuku.
- Dede?- zdziwił się Izuku.- Chyba chodzi mu o Deku.
- Tak. Widzisz Sachiko to twój onii-chan.- szepnął Gon.
- Dede!- ucieszył się.
Izuku się uśmiechnął. Wziął brata na ręce i go delikatnie przytulił.
Cieszył się że Sachiko zaczyna coś mówić
-Dede!- potem zmęczony zasnął w ramionach Izuku.
Izuku delikatnie położył Sachiko w jego małym łóżeczku.
Potem spojrzał na swój telefon.
Okazało się że Bakugo do niego napisał.

Kacchan🧡:
Gdzie jesteś? Jak poszedłem do Twojego pokoju nie było cię tam.

Deku gdzie jesteś?

Ej bo zaczynam się martwić!?

Daj znak czy coś?

Me:
Hej Kacchan. Przepraszam że nie odpisywałem jest u Mamy i Taty.

Od razu dostał sms od Bakugo. Izuku się uśmiechnął.

Okej. Ale następnym razem mów mi gdzie idziesz.

Okej Kacchan. Kocham Cię!❤

Ja Ciebie też❤

Izuku się uśmiechnął. Spojrzał na Sachiko i poszedł powiedzieć rodzicom że idzie do akademika.

♡♡~~~XxX~~~♡♡

Gdy wrócił przywitał go Kaminari razem z jego chłopakiem. Izuku zauważył że Denki coś dziwnie chodzi.
Nic mu nie przychodziło do głowy. Potem sobie uświadomił że Kaminari razem z Shinso uprawiali seks.

Izuku postanowił nic na ten temat nie mówić. Mina od razu połapała się o to i pytała ich jak było.
Hitoshi razem Kaminari'm milczeli i nic nie mówili. Na ich twarzach były wypieki.
Potem zauważył że Ojiro umawia się z Toru. Westchnął.
Teraz cieszą się życiem licealnym, a potem czeka ich wojna.
Bał się mimo że tego nie okazywał. Spędzał co raz częściej czas z Bakugo i swoją rodziną.
Czasami zaczynał rozmyślać o swojej rodzinie. Dzieci biegające po domu. Bez wątpienia dzieci lubiły Izuku.

Właśnie niektórzy uczyli się na jakiś sprawdzian z matematyki.
Izuku nie musiał się martwić. Był bardzo inteligentny.
- Ej Zoldyck?
- Tak Kirishima-kun?
- Kamibro mówi że jesteś dobry z matmy. Więc ile to 560 razy 40?
- 22 400.- odpowiedział bez wahania. Kirishima sięgnął od razu po telefon i policzył to.
Wyszerzył oczy.
- Jak?- spytał Kirishima w szoku.- Jeszcze raz 900 razy 70.
Izuku westchnął.
- 63 000.- powiedział od nowa bez wahania.
Kirishima szybko pisał te liczby w kalkulator i wyszerzył oczy.
- Yaoyorozu-san powiedz coś o wiele grubego.
Momo się zamyśliła.
- Więc 400 razy 50 dodać 10 odjąć 20.
- Uuu grubo.- mruknął Bakugo.
- 19 990.- odpowiedział.
Momo od razu to policzyła.
- Czy ty masz jakiś kalkulator w głowie czy co?- spytała zdziwiona. Wynik był taki jaki odpowiedział Izuku.
- Eh? Bakugo może teraz Ty?
- Niech będzie 300 dodać 40 razy 40
- Takie łatwe? 1 900.- odpowiedział Izuku.
- O k**wa.- powiedział gdy sprawdził wynik we telefonie.

Izuku Zoldyck (BakuDeku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz