34

261 19 0
                                        

Ostrzegam w tym rozdziale pojawi się 18+. Jeśli nie lubisz takich rozdziałów pomiń.
Miłego czytania!

3 osoba

18+

Killua obdarowywał szyję Gon'a pocałunkami. Gon wzdychał z przyjemności.
Położył go powoli na łóżku.
- Killua~ ah... Co z dzieckiem?
- Spokojnie przecież śpi.- wyszeptał będąc podnieconym.
Całował jego szyję.
- Ah~ Mhm~
Killua kochał te jęki. Zaczął powoli pozbywać się ubrań Gon'a.

Gon spojrzał na niego i połączył ich usta w namiętnym pocałunku. Powoli ściągał górną garderobę męża.
Potem Killua zajął się sutkami Gon'a. Ustami zaczął się bawić jednym sutkiem, a wolną ręką bawił się drugim sutkiem.
- Ah~ Mhm~ Killua~
- Tak kochanie?- spytał go białowłosy.
- Pospiesz się. Chcę cię mieć w sobie.- powiedział zielonowłosy.
Killua się uśmiechnął.
Zaczął powoli rękami iść w stronę jego bokserek.
Potem je ściągnął.

Wziął do ust "przyjaciela" Gon'a. Gon zarumienił się. Czując dotyk Killu'y na sobie.
-Ah~
Killua przysał się do jego nadprzyrodzenia. Potem poczuł w ustach spermę niższego.
Trochę wypluł ją na swoją rękę, a resztę połknął. Potem ściągnął swoje spodnie z bokserkami.
Nawilżył spermą swojego "przyjaciela". Powoli bez pośpiechu wszedł w Gon'a.
- Ah~
Killua jedynie się uśmiechnął. Powoli zaczął się poruszać, a Gon wygiął plecy w łuk. Jęczał z przyjemności.
Potem Killua wyjął swojego przyjaciela i się położył. Gon od razu wiedział czego chcę Killua.
Usiadł przy "koledze" Killu'y. Potem go włożył do "dziurki".
Killua sapał z przyjemności, a Gon jęczał.
Killua złapał talię Gon'a. Zaczął uderzać w prostatę Gon'a.
- Ah~...- jęknął Gon.

Killua uderzał co raz szybciej prostatę Gon'a. Zajął się członkiem Gon'a. Poruszając ręką góra i dół.
- Ah~ Killua ja zaraz...- jęknął Gon.
- Ja też~
Po paru ruchach Gon doszedł, a po nim Killua.
Gon upadł na łóżko.
- Obudź mnie jak Sachiko będzie głodny.- powiedział i zasnął zmęczony.

Koniec 18+

Killua wstał i udał się do młodszego syna. Sprawdził czy wszystko z nim porządku. Patrzył czy przypadkiem czegoś nie zrobił w pieluchę.
Po paru godzinach usłyszał płacz Sachiko.
Podszedł do syna. Na początku sprawdził pieluchę była sucha. Więc pomyślał że jest głodny.
Poszedł do Gon'a i go obudził.
- Kochanie... Wstawaj Sachiko jest głodny.- powiedział Killua.
Gon wstał i udał się zrobić mleczko dla niemowląt.
Gdy skończył robić mleczko poszedł dać młodszemu synowi.
Nakarmił go i ułożył do snu.
Potem usłyszał jak Killua rozmawia przez telefon.
- Gon! Do ciebie!- usłyszał od Killu'y.

Poszedł wziął telefon od Killu'y.
- Tak?
- Hej mamo.- usłyszał głos Izuku.
- Izuku kochanie! Jak się trzymasz?- spytał Gon.
- Dobrze mamo, a ty?
- U mnie w porządku Izuku, co tam u Katsuki'ego?
- U niego jest dobrze. Śpi mi na kolanach.
- Jak słodko! Tylko nie chce mieć wcześnie wnuków Izuku!
- Mamoooo!
- Dobra kończę Izuku. Miłego dnia!
- Dziękuję mamo. Tobie też życzę miłego dnia. Pa!
- Pa Izuku!
Rozłączył się i oddał telefon Killu'i. Potem położył się do łóżka, a obok niego Killua.
Pocałował go w czoło.
- Dobranoc Killua.
- Dobranoc kochanie~
Zarumienił się i oddał się w krainę snów...

Killua spojrzał na męża. Pocałował go w czoło. Uśmiechnął się. Miał szczęśliwe życie. Miał męża którego kocha. Ma dwójkę dzieci które też kocha. Dał swoim dzieciom miłość. Miał rodzinę za którą oddał by życie.
Jego syn Izuku znalazł sobie miłość. Długo zajęło mu zaakceptowanie Katsuki'ego.
Był ciekaw ile potrwa Katsuki'ego i Izuku związek.
Po jakimś czasie oddał się w krainę snów....


_______________________________________

W kolejnym rozdziale znajdą kryjówkę L.O.V

Między światem Nen i Quirk'ów nastąpił sojusz!

  Narutoooo

Miłego dnia/nocy!



Słów 552

Izuku Zoldyck (BakuDeku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz