„Nie mogę uwierzyć, że nie zrobiliśmy tego wcześniej".
Minęło około pięciu minut, odkąd skończyłaś swoją małą przygodę, a efekt kulminacji zaczynał słabnąć. Gdy twój oddech zwolnił, a mgła uniosła się z mózgu, poczułaś, że gwałtownie schodzisz z wzlotu, na którym byłaś wcześniej. I cholera, szybko upadłaś.
- Jesteś zaskoczony? zakwestionowałaś Hyunjina, zakładając dżinsy na nogi. Zdejmowanie ich było o wiele łatwiejsze niż próba ich ponownego założenia, ale prawdopodobnie możesz winić brakujący element seksualny za zmniejszenie prędkości. „To nie tak, że wcześniej byliśmy tak blisko. Do dzisiaj prawie nie rozmawialiśmy bez walki".
„Myślę, że jeśli tak to ująłaś, mogę uwierzyć, że nie robiliśmy tego wcześniej", zgodził się Hyunjin ze śmiechem, opierając się o tylne siedzenie twojego samochodu. Nie wyglądało na to, że spieszył się z ubieraniem, jego piercing wciąż był widoczny przed tobą. Prawie przyłapałaś się na tym, że nazywasz go pięknym, z rozczochranymi włosami, spoconymi przyklejonymi do czoła, gdy wciąż schodził z haju. - Ale jestem na siebie trochę zła. Gdybym wiedziała, że jesteś taki... wiesz, sprawiłbym, że stałoby się to dużo wcześniej.
W tym momencie stało się dla ciebie całkiem jasne, że ten obraz - on leżący nagi na tylnym siedzeniu twojego samochodu, połowa jego ciała przykryta tym kocem - pozostanie z tobą przez jakiś czas. Całe to wydarzenie było tak nieoczekiwane i zmieniające życie, że nie było mowy, abyś mogła po prostu odpuścić. Nawet jeśli tego naprawdę chciałsś.
Oczywiście zmieniłoby to dynamikę między wami. A jak nie mogło? Właśnie spałaś z facetem, z którym przysięgałaś sobie nigdy nie spać, a to tylko dlatego, że Hyunjin powiedział te wszystkie miłe rzeczy. No i dlatego, że przez jakiś czas byłaś sfrustrowana seksualnie. Ale to prawdopodobnie by w końcu zniknęło.
W pewnym sensie czułaś się winna nie tylko wobec siebie, ale także wobec wszystkich innych kobiet, które przyjdą po tobie, musząc znosić jeszcze większe ego Hyunjina. Z pewnością podniosłoby to jego poczucie własnej wartości, wiedząc, jak zmusił cię - jego wroga od ponad roku - do tego, żebyś w końcu z nim przespała się.
To właśnie wtedy, gdy zobaczyłaś promień światła odbijający się w lusterku wstecznym, w końcu wyszedłaś z niekończących się myśli. To było nagłe zatrzymanie tej chwili, intymności, która jakoś wciąż tkwiła w ścianach twojego samochodu.
"To jest Chan!" zauważyłaś, jak twoje oczy przyłapały samochód twojego przyjaciela jadący w twoją stronę w oddali. Szczerze mówiąc, nie miałabyś nic przeciwko poświęceniu kilku minut na rozmowę z Hyunjinem o tym właściwie. Dlaczego się nim opiekowałaś, skoro wiedziałaś, że w ciągu kilku sekund przejdzie przez twoje następne słowa, i tak nie wiedziałaś. "Słuchaj. Wiem, że to wydaje się być wielką sprawą. Prawdopodobnie chcesz powiedzieć wszystkim, że w końcu dodałaś mnie do swojej małej czarnej książeczki lub do nacięć w twoim pasie. Byłabym po prostu wdzięczna, gdyby to zostało między nami."
Gdy twoje oczy znalazły Hyunjina, podniosłaś jego koszulę i spodnie z podłogi, rzucając nimi w niego, aby w końcu się ubrał. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowałaś, było to, żeby Chan znalazł go nagiego w twoim samochodzie. Trudno byłoby wyjaśnić, dlaczego okna były tak zamglone, a powietrze pachniało potem i wstydem.
"Czekaj, co?"
W jakiś sposób Hyunjin wydawał się być zaskoczony twoimi słowami. Może nie spodziewał się, że odniesiesz się do tej całej sprawy tak bezpośrednio, jak przedtem, ale w tej chwili martwiłaś się o inne rzeczy niż jego zmieszanie.
- Jaka czarna księga? A jaki pasek?
- Chodź. Oboje wiemy, że przechowujesz gdzieś nazwy wszystkich swoich podbojów. Nie możesz mi powiedzieć, że nie masz w komputerze czegoś w rodzaju arkusza kalkulacyjnego Excela z notatkami o wszystkich twoich seksualnych spotkaniach. Niemal się roześmiałaś na myśl, że Hyunjin będzie oceniał wydajność, rozmiar cycków lub po prostu cokolwiek szarpanego. - Szczerze mówiąc, nawet nie jestem na ciebie zła za to, że jakoś nakłoniłeś mnie do spania z tobą. Myślę, że miało to nastąpić w pewnym momencie, a teraz mamy to za sobą. Po prostu zostawmy to, dobrze?

CZYTASZ
Play With Fire |𝐇𝐲𝐮𝐧𝐣𝐢𝐧|
Fanfic„Wiesz, nie jesteś tutaj jedyną uważną osobą. Zauważyłem ten naszyjnik w chwili, gdy tu wszedłaś", ciągnął Hyunjin, jedną ręką przysuwając się do twojej szyi, bawiąc się ciasnym naszyjnikiem. To właśnie ta akcja sprawiła, że przestałaś się śmiać...