Rozdział 14

1K 44 14
                                    

Bruneta robiła szczegółowe notatki z numerologi. Obok niej siedział Connor, który raczej był zajęty czymś innym niż robieniem notatek. Gapił się na plecy Leonory. Puchonki, która mu się podoba już od dużego czasu. Byli na jednej randce, a Connor oszalał na jej punkcie.

Astrid szturchnęła go, ale nawet to nic nie dało. Zaśmiała się pod nosem i skupiła się na lekcji. Poprawiła ręką włosy, które spadały jej do oczu. Astrid również czuła na sobie wzrok. Odwróciła głowę do tyłu, a jej wzrok spotkał się z wzrokiem Remusa Lupina, który właśnie zapłonął rumieńcem i odwrócił głowę.

Zadzwonił dzwonek, a Astrid spakowała się i razem z Connorem wyszła z klasy. Widziała, że Remus za nią idzie razem z Lily Evans. Astrid weszła do biblioteki i zajęła miejsce przy wolnym stoliku.

- No idź. Nie tchórz - usłyszał szept za sobą, a chwilę później obok niej pojawił się Remus. Uśmiechnął się lekko, co brunetka odwzajemniła.

- Cześć - powiedziała cicho.

- Cześć - uśmiechnęła się.

- Przepraszam cię, że prawie na ciebie wpadłem ale mam dziwną przyjaciółkę, która wepchnęla mnie tutaj - powiedziała, a Astrid zaśmiała się.

- Nic nie szkodzi - powiedziała, a Remus uśmiechnął się niewinnie.

- Co robisz w wakacje? - zapytała, a on zmarszczył brwi.

- Na pewno pojadę do Jamesa - powiedział.

- Możemy przyjechałbyś do mnie - powiedziała Astrid - Wiem, że znamy się dość krótko i to takie dziwne trochę, ale chciałabym żebyś przyjechał na parę dni.

- Pewnie - uśmiechnął się - Jak wrócę pogadam z rodzicami i ci napisze - powiedział, a Astrid się uśmiechnęła.

Wiedział, że pełnia czeka go na początku lipca. Bał się spędzać pełnię sam. Mimo, że zawsze bał się, że zrobi krzywdę swoim przyjaciołom. Zdążył się przyzwyczaić do tego, że oni są zawsze po pełni obok niego.

Wrócił do dormitorium i usiadł na łóżku.

- Będę jechał do Astrid na wakacje - powiedział, a jego przyjaciele na niego spojrzeli - Zaprosiła mnie. Takie to dziwne?

- Nie, nie, Luniaczku  - powiedział James - Cieszymy się, że pojedziesz do dziewczyny, która ci się podoba.

- Astrid mi się nie podoba - powiedział od razu Remus.

- Nie kłam, Luniek - powiedział Syriusz. - Przecież widać.

- Astrid mi się nie podoba - powtórzył Remus - Lubie ją, ale nie podoba mi się. Jest ladna, nawet bardzo, ale jesteśmy przyjaciółmi albi znajomymi albo sam już nie wiem.

- Luniek, spokojna głowa. Ja też przez to przechodziłem - powiedział Syriusz.

- Ale ja się nie zakochałem - powiedział Remus

- Tak, jasne - mruknął Syriusz.

- Z wami się nie da rozmawiać - powiedział i wstał z łóżka.

Wszedł do łazienki i wszedł pod prysznic. Nie zakochał się, bo nie mógł się zakochać. Remus nie mógł czuć czegoś więcej do Astrid, bo jak się dowie czym jest to i tak go zostawi. Nie będzie chciała z nim być. Będzie chciała uciec od niego jak najdalej się tak. Na samą myśl o tym Remus poczuł ukłucie w sercu. Nie chciał tracić Astrid. Przez tył głowy przebiegła mu myślę, że jego przyjaciele wiedzą i nie zostawili go. Mimo, że też się bał, że go zostawią.
Przez ten krótki czas Astrid zrobiła się dla niego ważna i lubił spędzać z nią czas. Nie chciał jej stracic.

- Luniek wszystko dobrze? - usłyszał stłumiony głos Jamesa, zza drzwi.

- Tak, tak już wychodzę - powiedział.

Remus po chwili wyszedł z łazienki. Zakręciło mu się w głowie. Położył się do łóżka.

- Wszystko dobrze? - zapytał James - Źle się czujesz?

- Wszystko dobrze - powiedział cicho Remus, ciągle wszystko wokół niego wirowało.

- Luniek, nie wyglądasz najlepiej - powiedział Syriusz. Nawet nie widział, żeby Peter i Syriusz podeszli bliżej niego.

Remus zamknął oczy i przeczesał włosy ręką.

- Podacie mi wody? - zapytał, a James od razu razu to zrobił. Kiedy Remus chwycił szklankę, ręce mu się tal trzęsły, że ledwo ją trzymał. Przechylili szklankę i wypił zawartość. James przyłożył dłoń do jego czoła.

- Masz gorączkę. Połóż się - powiedział James.

Remus szybko zasnął, a rano wszystkie objawy zniknęły. Nie wie czym to było spowodowane. To co działo się gdy wyszedł z łazienki pamięta jak przez mgłę.

Czekolada O Północy | Remus Lupin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz