21 (18+)

226 6 3
                                    

Eren pov

Nie myślałem długo nad decyzją i w mgnieniu oka wtopiłem się w delikatne malinowe usta bruneta, pogłębiając coraz bardziej dając mu do zrozumienia, że chce tego co on.

Zbliżył nasze ciała do maksimum, czując wybrzuszenie w dolnych partiach bruneta czułem narastające ciepło między nami. Nie przerywając pocałunku skierowaliśmy się w stronę łóżka tak, że leżałem na wygodnym materacu, a levi górował nade mną dominując językiem w mojej mamie ustnej.

W tym czasie kobaltooki zaczął mi ściągać ubiór, na co mu odpowiedziałem tym samym, ale zdejmując i no ręcznik, który miał jako jedyny na sobie. Przerwaliśmy pocałunek na brak tlenu w tym także popłynęła ścieżka śliny po naszych ustach, wtedy mogłem zobaczyć jego męskość, która jest ogromna! Napewno większą od mojej.

Levi zaczął zdejmować na początku bluzę, a potem poszulkę odsłaniając mój tors i udostępniając mu moje sutki, które zaczął lizać. Jęknąłem cicho zamykając oczy, to uczucie było nie do opisania tym bardziej, jak zaczął opuszkami palców jeździć po moim nagim torsie, zachaczając w tym czasie o moje sutki. Zrobiłem lekki łuk swoim ciałem, by dać leviu lepszą dostępność do sutek, jęknąłem głośniej, jak zaczął swoimi szybkimi dłońmi uciskać jedno z sutków, w tym czasie pogryzając się do mojego ciała zostawiając mocne malinki na ciele. Czułem narastające ciepło w dolnych rejonach ciała, które miało utrudnienie przez spodnie.

Levi pov

A więc to tak, Szatyn pocałunkiem chciał to zrobić, więc zacząłem działać.

Najpierw wziąłem się za namiętny  pocałunek, dominując go swoim językiem przez co stróżka śliny popłynęła od nas obu.

Ściągnąłem szybkim ruchem odzież górną, by dostać się do sutek zielookiego, bawiąc się nimi.

Usłyszałem pierwszy jęk z ust szatyna, który mnie podniecił, przez co zacząłem bardziej wtapiając się do jego ciała, zostawiając soczyste malinki od góry aż do brzucha zielookiego.
Głośniejszy jęk wydał, gdy bawiłem się dłonią, uciskając sutek erena.
On chyba chce, bym popadł w obłęd, coraz bardziej nakręcam się do dalszych etapów, ale to na spokojnie.
Chce, by ten stosunek zapamiętał jako swój "pierwszy".

Wtedy sobie przypomniałem sytuację na wycieczce i nadal czułem się winny, że ten pierwszy raz był najgorszy dla niego, bo nie pamiętał praktycznie nic.
Ale miałem pewną myśl.

Wtopiłem swoją głowę w szyję szatyna, zasypując ją muśnięciami ust, także zostawiając parę malinek na niej. Coraz głośniejsze jęki wychodziły z ust szatyna, które działały na mnie jak narkotyk, przez który się już uzależniłem przez niego.

Zacząłem w tym czasie zdejmować z chłopaka spodnie, wraz z bokserkami wyłaniając jego męskość na wolność.
Nasza odzież wylądowała na podłogę w nieładzie, miałem to gdzieś, jestem zbyt nakręcony chwilą.

Chwyciłem członka szatyna i poruszałem nim w górę i dół, przy okazji robić inne ruchy dłonią. Eren wydawał z siebie więcej jęków i oddychał szybko, odchylając głowę do tyłu.

Zszedłem z pocałunkami coraz niżej, przy okazji stykając się z sutkiem zielookiego, oblizując i parę razy przygryzając go. Czułem czyjeś dłonie na moich włosach, które należały do szatyna. Sygnalizował mi tym, bym szybciej zszedł niżej, tak też postąpiłem.

Oblizałem językiem delikatny tors bachora, kończąc przy członku. Końcówkę członka zacząłem muskać małymi pocałunkami, zagłębiając go do ust i poruszając nim w górę i dół powoli, by Szatynowi się podobało.

Lᴏᴠᴇ Dᴏᴇsɴ'ᴛ Cʜᴏᴏsᴇ #Eʀᴇʀɪ#Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz