Jestem Andrea. Tata albo wujkowie często mówili do mnie Andi lub And . Mam tylko 16 lat, a mimo to w moim życiu już dużo się wydarzyło. Do tej pory wiodłam spokojne życie. Można tak powiedzieć, chociaż to zależy jak się na to patrzy.
Jestem dość spokojnym, cichym i nieraz nieśmiałym dzieckiem. Miałam ojca złodzieja. No właśnie miałam, bo umarł w jednym z napadów. Po jego śmierć nie miałam przy sobie nikogo bliskiego, przez co jeszcze bardziej zamknęłam się w sobie. Jestem dość ambitnym i bystrym dzieckiem, dlatego po śmierci taty jedyne „lekarstwo” znalazłam czytając różne książki. Po prostu dokształcając się w każdy możliwy sposób. Do tej pory jak czuje się źle i wspomnienia do mnie wracają sięgam do jakiś książek.
Nie poznałam dziadka ale z opowieści innych wiem, że na pewno byśmy się dogadali.
Zawsze miałam tak naprawdę to co potrzebuję, więc moja sytuacja nie zmuszała mnie do żadnych kradzieży. Pomimo tego, że jestem cichym i nie sprawiającym problemów wychowawczych dzieckiem to w genach mam bycie złodziejem. Dziwne nie?
Mam długie, kręcone, blond włosy oraz jestem nawet wysoka jak na dziewczynę bo mam około 170 cm.
Mieszkałam z tatą w pięknym, ogromnym domu położonym w centrum Madrytu. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło...
CZYTASZ
Nowa codzienność
Teen FictionCo by było gdyby okazało się, że Berlin ma jeszcze córkę, która po jego śmierci została całkowicie sama? Andrea to szesnastoletnia nastolatka postawiona pod przeciwnościami losu. Sama musi dorosnąć. W jej życiu miała tylko najważniejsze trzy osoby...