Sierżant Tomlinson

1.7K 116 14
                                    

Miłego czytania! :>


• ─── ✾ ─── •


- Ach! Cholera. - Niall jęczy, schylając się, by zawiązać buty po raz dwunasty. - Czy możemy zmienić komendę? Strasznie się męczę z wiązaniem i rozwiązywaniem butów.

Louis parsknął przypominając sobie, ile razy robił dokładnie to samo kilka lat temu.

- Jasne, może podnoszenie patyka?

Niall przytakuje. - Pod warunkiem, że nie ma to nic wspólnego z wiązaniem sznurówek.

- Okej Nick?

Nick wzrusza ramionami ze znudzonym wyrazem twarzy, siedząc na ziemi.

- Co tylko powiesz Lou bear.

Louis musi się powstrzymać, żeby nie zedrzeć z twarzy Nicka jego beszczelnego uśmiechu.

- Nie nazywaj mnie tak.

Nick nie jest najsilniejszym Alfą, jakiego Louis kiedykolwiek spotkał, ale ma wystarczająco silny głos Alfy i jest to dobry początek dla Nialla. Ponadto, zgodził się nie mówić nic Harry'emu, Liamowi ani Zaynowi. Pamiętając, jak Harry wystraszył go na śmierć ostatnim razem, Louis jest dość pewny, że nie będzie próbował ich podkablować.

- Uważaj teraz Niall, jest taka sztuczka, którą robiłem na początku i może ci pomóc. Podczas gdy on wypowiada polecenie, pomyśl o innym w swojej głowie. Jakieś proste, na przykład stukanie stopą o podłogę, coś lekkiego i łatwego. Na razie możesz nawet powiedzieć je na głos. W ten sposób oszukujesz swojego wilka, bo musi wybrać między dwoma zadaniami, a to może pomóc mu odpuścić sobie to od Alfy.

Niall przytakuje, ale między jego brwiami tworzy się zmarszczka, którą Louis rozpoznaje. Niall zawsze ma ten sam wyraz tuż przed zadaniem pytania.

- Kiedy Harry nakazał ci, żebyś nie szedł za Zaynem, to właśnie ci pomogło?

- Cóż... nie bardzo. To jest już rodzaj wprawy. Tak naprawdę nie muszę już tego robić. Chociaż Harry'ego trudno było zignorować, ale przynajmniej nie muszę walczyć z moim wilkiem tak bardzo jak wcześniej.

- Rozumiem. Więc Harry był trudniejszy do zignorowania? - Niall znów ma to analizujące spojrzenie, jakby próbował odkryć każdy z sekretów Louisa. To jest denerwujące. Louis kaszle i decyduje się zignorować ostatnie pytanie Nialla.

- W porządku, spróbujmy jeszcze raz. Jesteś gotowy Nick? - Po raz trzeci tego ranka, Louis nie otrzymuje żadnej odpowiedzi. Oczywiście, kiedy Louis spogląda na Nicka, widzi, że ten zasnął oparty o drzewo. Louis przewraca oczami i podchodzi do niego. Po raz trzeci.

- Ał! Uderzyłeś mnie!

- Pstryknąłem cię w nos. Nie nazwałbym tego uderzeniem. A teraz chodź. Próbujemy jeszcze raz.

Nick jęknął i wyprostował się.

- Dlaczego musimy to robić tak wcześnie? - mruknął Nick. Louis pozwala sobie po prostu patrzeć na niego, dopóki nie odpuści. Odkrył, że to jest najbardziej skuteczne.

Rogue | L.S. | Tł. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz