Miłego dnia <3
_______
-Lauren jak zwykle zainteresowana imprezą – westchnęła Ally, gdy przez kilka godzin piłam spokojnie jednocześnie wtulając się w ramiona swojej partnerki. Widziałam, że nie była szczęśliwa i jakkolwiek próbowałam ją pocieszyć – Ogólnie wy całą trójką jakoś dzisiaj tak cholernie dziwne – Dinah lekko pokiwała głową, ale sztucznie się uśmiechnęła. O nią też się martwiłam. Twierdziła, że źle się czuła przez okres, który dostała, ale nigdy tak nie miała, a tym bardziej nie na imprezach. To było to, co lubiła najbardziej, siedzieć w tłumie, pić i udawać, że nic innego nie miało miejsca.
-W sumie to muszę do łazienki. Add, chodź ze mną – DJ wstała, chwyciła niebieskowłosą za dłoń i szarpnęła nią tak, że musiałam się od niej odsunąć, aby w żaden sposób nie stała się jej krzywda. Addie niechętnie wstała, ucałowała mnie w usta i ruszyła za blondynką w kierunku łazienki.
-Ktoś wie o co im chodzi? – spytałam zniechęcona, na co całe grono pokręciło głową. Byłam jednak pewna, że dwójka która zniknęła, miała coś do ukrycia – Co wy na to, żeby za nimi pójść i sprawdzić?
-Lauren, może po prostu nie mają humoru... Nie zadręczaj się tym, błagam cię – Mani delikatnie ułożyła palce na mojej dłonie, a ja wymownie uniosłam brew. To nie było w jej stylu. Wiedziała coś, co chciały przede mną ukryć. Starałam się jednak nie pokazać, jak mnie to uderzyło. Uśmiechnęłam się sztucznie, zabrałam dłoń i spokojnie wróciłam do swojego drinka.
-Dlaczego mam wrażenie, że przy tym stoliku panuje jakaś niemrawa atmosfera? – westchnęła Ally, która najwyraźniej tak samo mało wiedziała jak ja. Chociaż tyle. Nie byłam jedyna. Szkoda jednak, że w tę tajemniczą sprawę była zamieszana moja dziewczyna.
-Mnie nie pytaj, ja nic nie wiem – lekko wzruszyłam ramionami jednocześnie opróżniając swojego drinka. Spojrzała to na niego, to na alkohol wszystkich wokół. Zabrałam się za napoje Dinah i Addie, po czym podniosłam się z kanapy – Skoczę po więcej...
Wzięłam puste szkła i ruszyłam do baru. Wcale nie miałam ochoty wymieniać je na nowsze. Pragnęłam znaleźć dziewczyny i dowiedzieć się, co tak bezczelnie przede mną ukrywały. Musiałam jednak znaleźć jakąkolwiek wymówkę. Odniosłam, więc szklanki po drinkach i na chwilę zatrzymałam się przy barze. Walczyłam ze sobą. Chciałam im ufać. Sądzić, że to nic takiego, ale coś wewnątrz mnie wołało, wręcz wyło. Musiałam dowiedzieć się prawdy. Po kilku głębokich wdechach ruszyłam w stronę łazienki, aby odnaleźć moje zguby.
-Ciebie to pojebało? Masz zamiar milczeć do samego końca?! Ona na to nie zasługuje. Powinna znać prawdę i jakkolwiek się na nią przygotować. Kpisz z niej czy jaja sobie robisz? – Dinah syczała, a to nie wskazywało na nic dobrego. Stanęłam przy wejściu, aby słyszeć toczącą się między nimi rozmowę.
-Nie wiem, co mam zamiar zrobić. Chciałabym, żeby to dało się odkręcić, żeby cofnąć ten pierdolony czas, żeby to nie musiało tak wyglądać – byłam pewna, że Addie łkała, chociaż jej nie widziałam. To Dinah kręciła się po łazience jak opętana – Przecież wiesz, że w życiu celowo nie zrobiłabym jej krzywdy.
-Ale to kurwa zrobisz. Rozkochałaś ją w sobie, a teraz odpierdolisz coś takiego. Mogłaś kurwa odpuścić sobie te podchody. Kochałaś ją tyle lat, ten rok też mogłaś przecierpieć – głos blondynki tak bardzo ranił. Nie byłam w stanie wyobrazić sobie bólu, który w tamtym momencie czuła moja ukochana – Masz jej kurwa powiedzieć, bo ja to zrobię. Naprawdę nie sądzisz, że to będzie dobra opcja. Nie powinna poznać prawy w ten sposób.
-Byłoby mi łatwiej, gdybyś się nie wtrącała i pozwoliła mi działać... - jej płacz wywoływał moje łzy. Tamowałam je, ponieważ w głębi duszy czułam, że to był tylko czubek góry lodowej.

CZYTASZ
Teach me, please - Camren PL
FanfictionCzy nowa nauczycielka może jeszcze bardziej namieszać w niepoukładanym życiu Lauren? Sceny +18 Wulgaryzmy Przemoc Wydarzenia, których lepiej nie próbować w rzeczywistości