d w a d z i e ś c i a d w a

414 38 124
                                    


!!𝐭𝐫𝐢𝐠𝐠𝐞𝐫 𝐰𝐚𝐫𝐧𝐢𝐧𝐠!!

• • • • •

Zamknięcie wszystkiego zajęło im 45 minut.

Cóż, szczerze mówiąc, gdyby Will robił to sam, nie zająłby mu to więcej niż 10.

Naprawdę nie było wiele do zrobienia... ale Mike robił każdy możliwy błąd, jaki mógł popełnić - w sumie, to robił błędy, o których Will nawet nie wiedział, że mogły się zdarzyć.

W jakiś sposób większemu udało się rozbić cztery talerze, rozlać całe wiadro resztek sosu barbecue i złamać miotłę. Will szczerze mówiąc nie był pewien, czy nie robił tego celowo, bo bycie tak niezdarnym wydawało się niewiarygodne.

Ale nie mógł się na niego gniewać - w końcu to była jego restauracja, a poza tym po każdym głupim incydencie miał takie niewinne spojrzenie w oczach i uśmiechał się bardzo szczerze. Wyglądał jak szczeniak przyłapany na robieniu czegoś zakazanego - a Will nie mógł się powstrzymać od śmiechu.

Tak właśnie spędzili kolejną godzinę - śmiejąc się, zawodząc, czyszcząc, znowu zawodząc: i mniejszy chciał, żeby to się nigdy nie kończyło. Mike sprawił, że poczuł się wolny. Mógł się wygłupiać i być idiotą bez osądzania - bo czarnowłosy zachowywał się dziesięć razy głupiej niż on.

W pewnym momencie, zaraz po incydencie z rozlanym sosem, Mike chwycił dwie ogromne chusteczki i stanął na nich, a po włączeniu muzyki chodził po podłodze, wycierając i tańcząc jednocześnie.

Więc czy naprawdę można dziwić się Will'owi, że chwycił własne chusteczki i przyłączył się do tego głupiego tańca? Kto mógłby nie  tańczyć, kiedy "my hips don't lie" gra na najwyższych obrotach, a Mike Wheeler wykonuje najbardziej absurdalne ruchy taneczne, jakie można sobie wyobrazić?

Więc tak. Może to nie był najbardziej efektywny sposób na sprzątanie, ale na pewno najbardziej zabawny.

Oparł się o ścianę i patrzył, jak Will zamyka drzwi, z tym swoim głupkowatym uśmiechem na twarzy.

"Nie sądzę, że zatrudniłbym cię nawet, gdybyś był ostatnim żyjącym człowiekiem" - odpowiedział Will. W końcu udało mu się zamknąć zamek i odwrócił się w stronę Mike'a.

"Jednak zdecydowanie uważam, że masz szansę zostać tancerzem. Czy powinienem zadzwonić do Shakiry i zapytać, czy nie potrzebuje kilku osób rezerwowych?"

Mike roześmiał się i Will mógł śmiało stwierdzić, że jego śmiech był najcudowniejszym co dzisiaj usłyszał.

"Nie sądzę, żeby to było sprawiedliwe", powiedział, gdy zaczęli iść, "Nie chciałbym odbierać jej całego rozgłosu. No bo, kto mógłby konkurować z tymi ruchami?"

Zatrzymał się nagle, wykonując ten absolutnie niedorzeczny gest. Plaża była pusta, ale Will nie mógł się powstrzymać od rozglądania, bojąc się, że ktoś to zobaczy - Mike jednak nie wydawał się tym przejmować. wykonał ten "taniec" jeszcze około pięciu razy i przystąpił do kolejnych głupich ruchów, a piasek latał wokół niego. Will śmiał się tak mocno, że łzy spływały mu po policzkach.

"Stop, stop! Rozumiem, nie chciałbyś zrujnować kariery Shakiry", udało mu się w końcu powiedzieć między śmiechem, a Mike przestał tańczyć.

𝐒𝐮𝐦𝐦𝐞𝐫 𝐉𝐨𝐛 ||𝐁𝐲𝐥𝐞𝐫|| 𝐓ł𝐮𝐦𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz